Siatkarze Jastrzębskiego Węgla nie stracili wiele sił przed ważnym starciem półfinałowym Ligi Mistrzów z Halkbankiem Ankara. Podopieczni Marcelo Mendeza w przedostatniej kolejce Plusligi udali się do Radomia i szybko uporali się z przedostatnią drużyną tabeli. Namiastkę walki oglądaliśmy jedynie w secie trzecim. Trener wicemistrza Polski widząc rozwój sytuacji zdecydował się nawet na wprowadzenie zmienników.
Początek spotkania przebiegał po myśli gości, którzy odskoczyli na dwa oczka (5:3), a kiedy Stephen Boyer dołożył kontrę, było już 8:5. Blok jedynie powiększył zaliczkę (12:8) i jastrzębianie spokojnie prowadzili swoją grę (15:11). Liderem w tym momencie był Trevor Clevenot (17:12), natomiast gospodarze popełniali zbyt dużo błędów własnych, aby nawiązać wyrównaną walkę (12:20). W końcówce zapunktował jeszcze Bartosz Firszt, jednak dwie akcje Tomasza Fornala w ofensywie zakończyły premierową partię (25:16).
Tym razem set zaczął się od równej gry po obu stronach, pewnie atakował Damian Schulz, dłużny nie pozostawał mu Boyer (8:7). Dopiero blok pozwolił ekipie ze Śląska odskoczyć na trzy oczka, ale szybko Paweł Rusin sprawił, że Czarni Radom złapali kontakt punktowy (10:11). Nie na długo, ponownie dobrze funkcjonował jastrzębski blok, do tego na środku siatki skuteczny był Jakub Macyra (16:12). Przy zagrywkach Clevenot podopieczni Marcelo Mendeza wywalczyli już bardzo bezpieczną przewagę (20:12). Znów zmorą radomian okazały się błędy własne, jeden z nich doprowadził do piłki setowej, a zepsuta zagrywka zakończyła całą partię.
Trener Mendez trzeciego seta postanowił rozpocząć z roszadami w składzie. Była to dobra decyzja, bo trudne serwisy Jana Hadravy sprawiły, że Jastrzębski Węgiel prowadził 5:2. Radomianie się nie poddali, najpierw blokiem zapunktował Bartłomiej Lemański, potem Wiktor Nowak z pola zagrywki (8:8). Nie na długo, chwilę później goście znów przejęli inicjatywę. Na siatce dobrze grał Clevenot, a jego atak po prostej przywrócił Jastrzębskiemu Węglowi trzypunktowe prowadzenie (11:8). Te zniwelował Schulz asem serwisowym, jednak tym samym odpowiedział Clevenot (15:12). Raz jeszcze podopieczni Pawła Woickiego wrócili do gry, dzięki udanej akcji Bartosza Firszta (17:17), ale nie potrafili utrzymać swojej skuteczności. To skrzętnie wykorzystywali goście (20:17), punktował Clevenot (22:18). Na chwilę radomianie zmniejszyli straty do dwóch oczek, ale szybko do piłki meczowej doprowadziła dobra zagrywka Hadravy (24:20) i po kiwce Clevenot Jastrzębski Węgiel wyjechał z Radomia z pewnym zwycięstwem.
MVP: Trevor Clevenot
Cerrad Enea Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel 0:3
(16:25, 14:25, 21:25)
Składy zespołów:
Czarni: Schulz (11), Nowak (1), Tammemaa (4), Lemański (8), Rusin (7), Firszt (6), Masłowski (libero) oraz Nowowsiak (libero), Łukasik (1), Gąsior (1), West,
Jastrzębski: Toniutti, Boyer (7), Clevenot (19), Fornal (6), M’Baye (4), Macyra (4), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (7), Tervaportti (1), Granieczny (libero), Szymura (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Plusligi w sezonie 2022/2023
źródło: inf. własna
