Czwartkowe mecze wyłoniły trzech półfinalistów w czeskiej ekstraklasie siatkarzy. O medale powalczy CEZ Łukasza Wiese i Kewina Sasaka, Dukla i Jihostroj. Wciąż za to nierozstrzygnięta jest batalia ekip z Pragi i Kladna.
Bez problemu w półfinale znalazł się CEZ Karlovarsko, który po raz trzeci wykazał wyższość nad zespołem z Brna. Goście postawili się tylko w drugim secie, a w pozostałych byli tłem dla rywali. W samym ataku popełnili 10 błędów, zaś gospodarze uzyskali w nim ponad 60% skuteczności. Prym w ich szeregach wiódł Patrik Lamanec, który zakończył mecz z 15 oczkami na koncie. Łukasz Wiese dołożył ich 7, w tym 1 w bloku, a w ataku uzyskał 67% skuteczności. Dodatkowo 12 razy przyjmował serwis rywali i nie popełnił żadnego błędu. Za to Kewin Sasak wchodził tylko na krótkie zmiany i skończył 1 z 3 ataków.
Łatwo awans do półfinału przypieczętowała Dukla Liberec, która w trzecim spotkaniu bez straty seta pokonała Fatrę Zlin. Goście walczyli, ale w końcówkach byli słabsi od rywali. Mimo że popełnili porównywalną liczbę błędów i nie odstawali od rywali w ataku, to blok był elementem, w którym gospodarze zyskali przewagę (10 czap). Tym razem ich liderem był Marcel Luks, który zgromadził na koncie 12 oczek.
Ćwierćfinałowej rywalizacji nie przedłużyła drużyna prowadzona przez Marcina Krysia, która po raz trzeci uległa 0:3 Jihostrojowi. Trochę walki było jedynie w trzeciej odsłonie, w której goście przekroczyli 20 oczek. Jednak ponad seta oddali rywalom po własnych błędach, a o 20% niższa skuteczność w ataku nie pozwoliła im podjąć wyrównanej walki. Jihostroj kontrolował wynik, a niemal już tradycyjnie pierwszoplanową postacią w jego szeregach był Stijn Van Schie, który wywalczył 16 oczek.
W czwartej parze bliżej gry o medale jest drużyna z Pragi, która objęła prowadzenie 2:1 w całej rywalizacji po wygranej z ekipą z Kladna 3:0. Najwięcej walki było w trzeciej odsłonie, w której Lvi wygrał dopiero po grze na przewagi. W całym spotkaniu popełnił bardzo mało błędów, a ważną rolę w odniesieniu wygranej odegrał blok, którym 10 razy zatrzymywał przeciwników. Jego grę napędzał Casey Schouten, zdobywca 20 punktów, za to przyjezdnym nie pomogło 14 oczek Kristapsa Platapsa, a on i jego koledzy u siebie będą musieli szukać szans na doprowadzenie do piątego meczu.
Zobacz również:
Wyniki play-off czeskiej ekstraklasy siatkarzy
źródło: inf. własna