Wprawdzie rozgrywki PlusLigi wciąż trwają, ale i tak już od kilku dobrych tygodni w mediach pojawiają się informacje na temat planowanych przez kluby transferów. Duże roszady czekają m.in. PGE Skrę Bełchatów, która po sezonie pożegna Mateusza Bieńka, Karola Kłosa i Aleksandara Atanasijevicia. Szeregi zespołu ma z kolei zasilić zawodnik uznawany za jeden z największych siatkarskich talentów w Polsce.
Mimo że obecny sezon bełchatowski klub może spisać na straty, to sporo się mówi o nim w kontekście kolejnego. Transfery, jakich miałaby dokonać PGE Skra mają być dużymi wzmocnieniami, nie brakuje znanych nazwisk. Jak się okazuje w ekipie z Bełchatowa ma zagrać wielki talent polskiej siatkówki. Z medialnych doniesień wynika, że Skra sprowadzi Yacine Louatiego oraz broniącego obecnie barw Jastrzębskiego Węgla Trevora Clevenota. Bełchatowski klub planuje także transfer Benjamina Dieza, czyli libero reprezentacji Francji związanego obecnie z Tours VB.
Na tym jednak nie koniec planowanych przez władze Skry ruchów. Z doniesień serwisu lodzkisport.pl wynika, że w Bełchatowie zagra Mateusz Nowak, który obecnie występuje w SMS PZPS Spała. Pochodzący z Ozorkowa zawodnik uznawany jest za jeden z największych siatkarskich talentów w Polsce, a swoje umiejętności potwierdza w młodzieżowych kadrach. Na koncie ma m.in. wywalczone w biało-czerwonych barwach mistrzostwo świata do lat 19 oraz wicemistrzostwo Europy do lat 20.
Nowak jest środkowym, czyli gra na pozycji, na której w Skrze obecnie występują Bieniek i Kłos. 19-latek stanie więc przed trudnym zadaniem zastąpienia utytułowanych reprezentantów Polski, którzy razem z kadrą sięgnęli przed rokiem po wicemistrzostwo świata.
Cały artykuł Katarzyny Gurmiańskiej w serwisie Interia.pl.
źródło: sport.interia.pl