– Okres gry w siatkówce młodzieżowej wspominam bardzo dobrze. Granie przez te 6 lat dawało mi dużo zabawy, możliwości i nowych znajomych. Gra na mistrzostwach Polski jako mały chłopak w wieku 13 lat dawała mi tyle samo emocji co gra na mistrzostwach w wieku 19 lat. Rozgrywki młodzieżowe to czas który na pewno zostanie mi w pamięci na bardzo długo powiedział w wywiadzie dla mediów Gwardii Wrocław Kacper Ołeniak, który obecnie reprezentuje barwy drugoligowej Gwardii Wilczyce.
Jakie różnice widzisz między siatkówką młodzieżową, a już tą „seniorską”?
Kacper Ołeniak: – Siatkówka młodzieżowa różni się od seniorskiej ze względu na zarobki zawodników, na podejście do gry, na organizację treningów i meczów. Sam dzień siatkarza nie różni się zbyt mocno, codziennie jest trening, a raz lub dwa razy w tygodniu mecz. Na pewno w siatkówce seniorskiej jest dużo wyższy poziom, zawodnicy są dużo mocniej ograni i doświadczeni. W młodym wieku gra daje mnóstwo zabawy i szanse na spełnienie większych lub mniejszych marzeń. W seniorce natomiast jest to już pewnego rodzaju praca. Oczywiście i tu i tu zawodnicy chcą osiągnąć jak najwięcej, ale wydaje mi się, że jednak młodzieżowa siatkówka jest tym etapem gdzie bez presji można się świetnie bawić.
Jak gra ci się w II lidze?
– W drugiej lidze gra mi się świetnie. Jestem najmłodszy w zespole co daje mi okazję rozegrania się z zawodnikami którzy kiedyś byli kluczowymi zawodnikami w PlusLidze. Wybrałem grę w drugiej lidze, ponieważ daje możliwość dziennego studiowania i gry na dobrym poziomie. Na pewno to dobre miejsce dla młodych zawodników aby oswoić się z wyższym poziomem oraz przygotować do gry w wyższych ligach.
Jakie cele sobie stawiasz na przyszłość?
– Wydaje mi się, że nie mam z góry określonych celów. Na razie chciałbym się skupić na doskonaleniu umiejętności pod względem siatkarskim i skończyć studia. W siatkówce młodzieżowej udało mi się sporo osiągnąć dlatego na razie nie skupiam się na medalach i osiągnięciach. Na pewno jeśli pogodzę grę z nauką to spróbuje gry w wyższych ligach, ale na to jeszcze mam czas.
Masz jakieś rady dla młodych siatkarzy, którzy kończą grę w zespołach młodzieżowych?
– Doradzić za dużo nie mogę, bo to mój pierwszy sezon w seniorce. Wydaje mi się, że każdy z zawodników który kończy przygodę z siatkówką młodzieżową i myśli o dalszym graniu powinien zastanowić się, czy chce grać dla zabawy czy dla zarobku, czy chce studiować czy woli się poświęcić siatkówce w 100%, czy woli grać w niższej lidze czy być zmiennikiem w wyższej. Każdy ma trochę inne podejście do siatkówki więc nie istnieje złota rada. Aczkolwiek na pewno jeśli komuś gra sprawia przyjemność to polecam mu nie rezygnować z siatkówki po młodzieżówce.
źródło: gwardiawroclaw.pl