Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police w bardzo szybkim tempie musiały się zregenerować po meczu Ligi Mistrzyń, który rozegrały w czwartek w Stambule. Już w sobotni wieczór przystąpiły do rywalizacji przeciwko Enerdze MKS Kalisz, a w ich składzie zabrakło Martyny Czyrniańskiej i Joanny Sikorskiej. Po dwóch setach prowadziły jednak 2:0. W trzeciej partii kaliszanki miały już przewagę 16:10 i całą bardzo szybko straciły. W efekcie gospodynie triumfowały 3:0 i dopisały na swoje konto komplet punktów.
W mecz lepiej weszły, osłabione brakiem Martyny Czyrniańskiej, zawodniczki Grupy Azoty Chemika Police. Po bloku na Karolinie Drużkowskiej prowadziły 4:0 i szybko o czas poprosił trener Marcin Widera. Pomogło, bowiem jego podopieczne skutecznie zatrzymały atak rywalek, wykorzystały błędy w ataku Jovany Brakocević-Canzian. Dodatkowo zagrywką pracowała Karolina Fedorek i zrobiło się 5:5. Po m. in. ataku Martyny Łukasik mistrzynie Polski przeważały dwoma oczkami (12:10). Kaliszanki jednak szybko wyrównały i wynik ponownie oscylował wokół remisu. Tak było do momentu kiedy zablokowana została Aleksandra Rasińska, a następnie w ataku aktywna była Natalia Mędrzyk, a na zagrywce Martyna Łukasik (18:13). Ozdobą seta była wygrana przez MKS na 18:14 najdłuższa akcja tej części meczu. Gospodynie pewnie zmierzały jednak po sukces w tym secie, zagrywka Brakocević-Canzian dała już wynik 21:15. Kiedy po bloku na Natalii Mędrzyk różńica stopniała do trzech oczek, o czas poprosił trener Radosław Wodziński. Zepsuty serwis Rasińskiej dał Chemikowi piłki setowe, a wynik na. 25:19 ustaliła wygrywającą zagrywką Katarzyna Połeć.
Na początku kolejnej odsłony gra toczyła się punkt za punkt, po udanej akcji ofensywnej Katarzyny Połeć Chemik prowadził 6:5, a kiedy atak przestrzeliła Zuzanna Kuligowska było już 7:5. Znakomita zagrywka Kuligowskiej pozwoliła kaliszankom doprowadzić do wyrównania 9:9. Gospodynie jednak za sprawą zagrywki Fabioli podkręciły tempo (12:9). Kaliszanki starały się odrabiać straty, ale to Chemik cały czas był minimalnie z przodu (16:13). Dobra gra Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej pozwoliła przyjezdnym zbliżīć się na jeden punkt, a po pomyłce w ataku Połeć tablica pokazała wynik 17:17. Błędy w ataku przyjezdnych i blok Chemika spowodowały, że w końcówce policzanki ponownie odjechały (23:18). Takiej przewagi Chemik nie roztrwonił i po ataku Łukasik prowadził w meczu już 2:0.
Dobra gra blokiem Agnieszki Korneluk dała policzankom, które seta rozpoczęły z Marleną Kowalewską na rozegraniu prowadzenie 2:0.w secie trzecim. Akcje Karoliny Drużkowskiej pozwoliły jednak kaliszankom wyjść po chwili na czoło (3:2), a po błędzie w ataku Mędrzyk było już 7:4. Mistrzynie Polski popełniały całą masę własnych błędów (7:12). Sprawy w swoje ręce wzięła Jovana Brakocević-Canzian (9:12). Wydarzenia w tym secie kontrolowały jednak kaliszanki (16:9). Policzanki podkręciły tempo, skuteczna w ataku. była Martyna Łukasik, zagrywką pracowała Fabiola, która w trakcie seta zmieniła Marlenę Kowalewską (16:16). Seria trwała nadal, kaliszanki nie potrafiły zdobyć punktu, po ataku Łukasik było już 21:16. MKS zbliżył się jeszcze na 20:22. Atak Brakocecvić-Canzian dał Chemikowi piłki meczowe (24:21), ta sama zawodniczka skończyła także ostatnią piłkę spotkania.
MVP: Jovana Brakocevic-Canzian
Grupa Azoty Chemik Police – Energa MKS Kalisz 3:0
(25:19, 25:21, 25:21)
Składy zespołów:
Chemik: Korneluk (11 pkt.), Brakocević-Canzian (19), Fabiola (1), Połeć (3), Łukasik (12), Mędrzyk (8), Stenzel (libero) oraz Cipriano i Kowalewska
MKS: Drużkowska (15), Rasińska (10), Kuligowska (7), Efimienko-Młotkowska (8), Grabka (1), Fedorek (5), Lemańczyk (libero) oraz Wawrzynia, Wójcik i Bartkowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna