W grze o Puchar CEV pozostały już tylko cztery zespoły. Wśród nich są dwa rumuńskie, a także po jednym włoskim i tureckim. Z rywalizacją pożegnali się Budowlani Łódź, którzy u siebie nie sprostali Volei Alba Blaj.
Siatkarki Grot Budowlanych Łódź nie zdołały awansować do półfinału Pucharu CEV. W rewanżu przed własną publicznością dzielnie walczyły z Volei Albą Blaj, ale już po trzech setach było jasne, że dalej będzie grała rumuńska drużyna. Gospodynie jeszcze doprowadziły do tie-breaka, ale ten już padł łupem przyjezdnych. W ich szeregach liderkami były Victoriia Russu i Gergana Dimitrowa, które odpowiednio zapisały na koncie 25 oraz 22 punkty. Wśród pokonanych wyróżnił się duet Aleksandra Kazała/Melis Durul, ale to było zbyt mało, aby Budowlani doprowadzili do złotego seta, a więcej o tym meczu można przeczytać tutaj.
W czołowej czwórce znalazła się także inna rumuńska ekipa – C.S.M. Targoviste, która na wyjeździe ograła Olympiacos Pireus. Już po dwóch setach było jasne, że gospodynie odpadną z dalszej rywalizacji. Zdołały jeszcze urwać seta rywalkom, ale te zamknęły mecz w czwartej odsłonie. Zdominowały one wydarzenia na siatce, a 12 bloków i 45% skuteczności w ataku wystarczyło im do odniesienia zwycięstwa. Pierwsze skrzypce w ich szeregach grały Ana Bjelica i Jovana Mirosavljević, które wywalczyły 17 oraz 16 punktów. Wśród przegranych z dobrej strony pokazała się Wilma Salas, która zdobyła 18 oczek.
Planową wygraną odniosło THY Stambuł, które u siebie nie oddało nawet seta Volley Mulhouse, dzięki czemu przypieczętowało awans do kolejnej rundy. Trochę walki było w drugiej i trzeciej odsłonie, ale francuska drużyna miała ogromne kłopoty w ataku, w którym popełniła aż 11 błędów, a z atakiem na poziomie poniżej 30% trudno było jej dorównać faworytkom. W jej szeregach żadna z zawodniczek nie uzyskała dwucyfrowej zdobyczy, natomiast prym w szeregach gospodyń wiodły Kiera Van Ryk oraz Madison Kingdon, które zgromadziły na koncie po 15 oczek.
Bez niespodzianki obyło się też we Włoszech, gdzie awans do półfinału przypieczętowało Savino Del Bene Scandicci, które w czterech setach pokonało SC Poczdam. Moment dekoncentracji gospodyniom przytrafił się w trzecim secie, ale już wówczas były pewne gry w kolejnej rundzie. Ich przewaga zaczynała się na zagrywce, a kończyła w bloku, którym punktowały 14 razy. Bezapelacyjnie bohaterką spotkania była Camilla Mingardi, która zapisała na koncie 20 punktów. Po drugiej stronie siatki na słowa uznania zasłużyła Fleur Savelkoel, zdobywczyni 14 oczek, ale nie wystarczyło to ekipie z Niemiec na osiągnięcie bardziej korzystnego wyniku.
Zobacz również:
Wyniki Pucharu CEV siatkarek
źródło: inf. własna
