Chemeko-System Gwardia Wrocław sięgnęła po kolejny komplet punktów. Wrocławianie w 23. kolejce I ligi mężczyzn pokonali PSG KPS Siedlce. Siedlczanie zerwali się do walki w drugiej części spotkania, ale zdołali urwać tylko jednego seta gospodarzom. Statuetkę MVP odebrał wrocławski środkowy Bartłomiej Zawalski.
Od początku spotkania skuteczniejsi byli gospodarze, gdy Leon Dervisaj dołożył asa gwardziści odskoczyli na 8:4. W kolejnych akcjach wciąż to wrocławianie górowali na siatce, po bloku na Wnuku interweniował trener Grabda (11:6). Gospodarzom zdarzało się popełniać błędy, ale pozostawali na prowadzeniu. Wysoką skuteczność na środku utrzymywał Mariusz Schamlewski (15:10). Swoje akcje kończył Paweł Gryc a gdy asa dołożył Bartłomiej Zawalski było już 20:13 i kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec KPS-u. Mimo starań Kamila Długosza przyjezdni nie zdołali odrobić powstałych wcześniej strat. Ataki Zawalskiego i Jana Fornala dały ostatnie punkty gwardzistom.
Od pierwszych akcji drugiego seta skutecznie atakował Adrian Kopij, to przyjmujący stanowił siłę ofensywną KPS-u (8:8). Głównie przez błędy własne wrocławianie nie byli w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Zdarzały się przedłużone wymiany. Również po stronach KPS-u nie brakowało błędów. Udany kontratak Łukasza Lubaczewskiego i błąd Kopija sprawiły, że Gwardia wyszła na prowadzenie 17:14 i o czas poprosił trener Grabda. Serię przy zagrywkach Schamlewskiego zakończył dopiero celnym uderzeniem Jakub Strulak (18:15). Przy zagrywkach Kopija goście ponownie zniwelowali dystans, przerwę wykorzystał trener Murek (19:18). Siedlczanie walczyli do końca, ale po zepsutej zagrywce Długosza to Gwardia wygrała do 22.
Otwarcie seta numer trzy było zacięte. Akcje były często przedłużone a wynik oscylował wokół remisu (8:8). Za sprawą dobrej gry blokiem KPS wyszedł na prowadzenie 12:9. Gdy skuteczny atak i asa dołożył Kacper Wnuk dystans powiększył się, o czas poprosił trener Murek (10:14). Po przerwie skutecznie zaatakował Schamlewski a przy zagrywkach tego środkowego wrocławianie ponownie złapali kontakt punktowy z rywalami (14:15). Ataki Kufki i Kopija pozwoliły odbudować dystans. W dalszej fazie seta nie brakowało zepsutych zagrywek (20:22). Po błędzie Gryca goście mieli serię piłek setowych (21:24). Skuteczne zagranie wrocławskiego atakującego i blok Gwardii skłoniły trenera KPS-u do poproszenia o czas. Po przerwie kolejne błędy popełniał Kopij (25:24). W decydującym momencie myli się również gospodarze i ostatecznie to siedlczanie wygrali do 25.
Z nową energią w kolejną odsłonę weszli gospodarze, którzy po asie Jana Fornala odskoczyli na 5:3 i o czas poprosił trener Grabda. Siedlczanie szybko zniwelowali dystans (7:6). W kolejnych akcjach zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Przy zagrywkach Zawalskiego to wrocławianie zaliczyli kilka udanych akcji, drugą przerwę wykorzystał szkoleniowiec KPS-u (12:8). Seria przy zagrywkach Wnuka sprawiła, że KPS wyszedł na prowadzenie 13:12. Od tej pory rozgorzała zacięta walka a wynik oscylował wokół remisu. As Gryca i blok na Długoszu pozwoliły Gwardii odskoczyć na 21:19. Siedlczanie nie mieli zamiaru odpuszczać i po atakach Długosza i Kopija doprowadzili do remisu (22:22). Tym razem siedlczanom nie udało się odwrócić biegu seta i ostatnie słowo należało do gospodarzy.
MVP: Bartłomiej Zawalski
Chemeko-System Gwardia Wrocław – PSG KPS Siedlce 3:1
(25:19, 25:22, 25:27, 25:23)
Składy zespołów:
Gwardia: Lubaczewski (15), Zawalski (13), Schamlewski (8), Fornal (15), Dervisaj (2), Gryc (14), Mihułka (libero) oraz Godlewski (1)
KPS: Kopij (18), Długosz (11), Fenoszyn (2), Kufka (8), Wnuk (14), Strulak (4), Waloch (libero) oraz Pigłowski i Dobosz (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna