Przed nami 25. kolejka PlusLigi, która jak zawsze zapowiada się ciekawie. Na początek BBTS podejmie zespół z Nysy, ale najciekawiej powinno być w Warszawie. Tam będący na fali Projekt zmierzy się z walczącymi o play-off olsztynianami. Emocji nie powinno zabraknąć też w Gdańsku w pojedynku Trefla z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Na koniec tej rundy czeka nas pojedynek „zranionych” PGE Skry z GKS-em Katowice.
BBTS Bielsko-Biała – PSG Stal Nysa
piątek, 17.02, godz. 20:30
transmisja: Polsat Sport
BBTS może być w dobrym nastroju. Beniaminek wygrał swój trzeci mecz w tym sezonie, na wyjeździe pokonując 3:2 GKS Katowice. Wreszcie sporo dobrego dali pozostali skrzydłowi, nie tylko Jake Hanes i to zaowocowało zwycięstwem. Trudniej może być o to w pojedynku ze Stalą Nysa, która po bolesnej porażce w Zawierciu wypadła z czołowej ósemki.
W poprzedniej rundzie podopiecznym Daniela Plińskiego nie wychodziło praktycznie nic, gładko przegrali każdy z trzech rozegranych setów, więc jest bardzo możliwe, że z chęcią mocnego rewanżu pojadą do Bielska-Białej. Wiele będzie zależeć od dyspozycji Michała Gierżota oraz Wassima Ben Tary, a jeśli oni zagrają na swoim poziomie, powinni wywieźć z Podbeskidzia komplet oczek. – Nie lekceważmy nikogo. Wszyscy w lidze potrafią grać w siatkówkę i do każdego meczu trzeba podchodzić na 100%. Miejmy nadzieję, że nie powiem odbijemy się od dna, bo nie uważam, że jesteśmy w jakimś super kryzysie, ale na pewno tych zwycięstw brakuje – zapowiedział Gierżot.
Typ redakcji:
BBTS Bielsko-Biała – PSG Stal Nysa 1:3
źródło: inf. własna