– Popełnialiśmy sporo błędów na zagrywce. Do tego rywal wywarł na nas sporą presję w polu serwisowym i mieliśmy trudności z punktowaniem – przyznał po porażce z BBTS-em przyjmujący GKS-u, Gonzalo Quiroga.
Po dwóch wygranych z rzędu siatkarzom GKS-u Katowice przytrafiła się porażka. Podopieczni Grzegorza Słabego dość niespodziewanie ulegli u siebie ostatniemu w tabeli BBTS-owi Bielsko-Biała. Wprawdzie doprowadzili do tie-breaka, ale liczyli na komplet oczek w tym spotkaniu. – Z jednej strony zdobyliśmy ważny punkt, ale – jak zawsze – chcieliśmy wygrać. To był nasz cel na to spotkanie – przyznał przyjmujący zespołu z Górnego Śląska, Gonzalo Quiroga.
Od początku spotkania gospodarze pozwolili uwierzyć przeciwnikom, że mogą w tym meczu osiągnąć korzystny wynik. Zawiodła ich zagrywka, a sami mieli sporo problemów z serwisem rywali. – Nie zagraliśmy tak jak sobie to założyliśmy, a rywal zagrał dobre spotkanie. Nie utrzymaliśmy tego poziomu gry, który zaprezentowaliśmy w dwóch poprzednich meczach. Popełnialiśmy sporo błędów na zagrywce. Do tego rywal wywarł na nas sporą presję w polu serwisowym i mieliśmy trudności z punktowaniem – przyznał argentyński zawodnik ekipy z Katowic.
BBTS w każdym meczu walczy o życie, bowiem chce utrzymać się w PlusLidze, więc wygrana w Katowicach jest dla niego bezcenna. Natomiast GKS jest już pewny utrzymania, a nie ma szans na grę w play-off. – Chociaż BBTS zajmuje ostatnie miejsce w PlusLidze, widać, że każdy zespół jest silny i ma odpowiednią jakość gry. Teraz mamy czas na analizę tego, co w tym meczu poszło nie tak. Musimy dobrze potrenować przed kolejnym meczem – zaznaczył przyjmujący gospodarzy.
Przed katowiczanami wyjazd do Bełchatowa na mecz z PGE Skrą, która w PlusLidze ostatnio ponosi porażkę za porażką. Liczą oni więc, że na terenie rywala pokuszą się o punkty do ligowej tabeli. – Drużyna z Bełchatowa to były mistrz Polski i jeden z najbardziej utytułowanych klubów w PlusLidze. Nawet jeśli obecnie nie jest w swojej szczytowej dyspozycji, to i tak jest to groźny przeciwnik. Jeśli przeciwko niej zaprezentujemy swoje najlepsze granie, będziemy w stanie wygrać – zakończył Quiroga.
źródło: GKS Katowice TV, opr. własne