Nike Węgrów przegrała czwarty mecz z rzędu. W spotkaniu z Solną beniaminek prowadził 2:1 po trzech partiach i ostatecznie przegrał całe spotkanie 2:3. Po tej porażce ekipa z Mazowsza mocno oddaliła się od play-off. Solna zajmuje szóste miejsce, ma na swoim koncie 33 punkty.
Pierwszy set spotkania to wzajemne badanie sił obu ekip. Wynik był remisowy, a po błędzie gospodyń tablica wyników wskazała prowadzenie Solnej 8:6. Z kolei po bloku na Magdalenie Grabce był remis po 8. Przyjezdne odskoczyły swoim rywalkom na trzy punkty po ataku Joanny Ciesielczyk (13:10). Kolejne trzy akcje należały do gospodyń, był kolejny remis. Grę przerwał szkoleniowiec gości, a jego podopieczne po raz kolejny zbudowały sobie przewagę, kiedy dała znać o sobie Joanna Ciesielczyk (18:15). Był to moment zwrotny tego seta, przyjezdne poszły za ciosem, skutecznie zagrały na siatce i po ataku wspomnianej Ciesielczyk wygrały pierwszą partię spotkania.
W drugiej części gry swój styl gry narzuciły podopieczne trenera Roberta Kupisza. Punktowały w kontratakach i skutecznie broniły ataki swoich przeciwniczek. Wiele ożywienia w poczynania miejscowej ekipy wniosła Aleksandra Ryglewicz (9:5). Trener gości dokonał zmian w składzie, brał przerwy na żądanie, ale zabiegi te na niewiele się zdały. Gospodynie przez cały czas kontrolowały boiskowe wydarzenia. Po tym jak błąd w ataku popełniła Joanna Ciesielczyk było 19:16 dla gospodyń. Węgrowianki dołożyły skuteczną grę w bloku i powiększyły przewagę do czterech punktów (22:18). Ostatni punkt w tym secie zdobyła Aleksandra Ryglewicz.
W trzeciej partii spotkania gra falowała. Po asie serwisowym Natalii Godlewskiej było 6:3 dla węgrowianek. Przyjezdne szybko odpowiedziały i doprowadziły do remisu po 6. Do stanu po 9 obie ekipy grały punkt za punkt, po czym serią trudnych zagrywek popisała się Natalia Godlewska, ekipa z Mazowsza prowadziła 12:9. Wieliczanki były w odwrocie, miały duże problemy z przyjęciem, nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia i przegrywały 13:19. W końcówce odrobiły kilka punktów, ale wciąż przegrywały 18:20. Ostatecznie to beniaminek z Węgrowa cieszył się ze zwycięstwa w tej części gry.
Grająca z nożem na gardle Solna zbudowała sobie trzypunktową przewagę (4:1). Wieliczanki lepiej zagrały w obronie, punktowały na siatce, ich przewaga rosła, najpierw było 9:4, a następnie 15:8. Przebudzenie gospodyń nastąpiło przy stanie 13:19 dzięki Dominice Surlit. Siatkarka ta popisała się trudnymi zagrywkami i dzięki niej miejscowa ekipa traciła zaledwie dwa punkty (17:19). Na więcej nie było stać Nike. Ich błędy własne sprawiły, że o końcowym zwycięstwie musiał decydować tie-break.
W nim wieliczanki zbudowały sobie trzypunktową przewagę (4:1). Węgrowianki odpowiedziały przy stanie 7:3 i odrobiły trzy punkty. Przy zmianie stron boiska lepsze o dwa punkty były siatkarki z solnego miasta (8:6). Proste błędy w ataku oraz w przyjęciu w ekipie gospodyń sprawiły, ze Solna przybliżyła się do zwycięstwa (12:6). Atakiem ze skrzydła ten mecz zamknęła Magdalena Grabka.
MVP: Magdalena Grabka
Nike Węgrów – Solna Wieliczka 2:3
(19:25, 25:22, 25:23, 19:25, 9:15)
Składy zespołów:
Nike: Michałek, Karnicka, Grabowska, Godlewska, Panufnik, Surlit, Dutkiewicz (libero) oraz Waszyńska, Ryglewicz, Trocińska, Bielińska, Kucharska (libero)
Solna: Ciesielczyk, Grabka, A. Muszyńska, Wełna, Ejsmont, Wieczorek, Reszelewska (libero) oraz Wojciechowska, Lewińska, Trojnar, Ciesielska
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna