Sokół Mogilno wygrał ważny mecz z Karpatami Krosno i przybliżył się do gry w fazie play-off. Beniaminek tylko w drugim secie musiał uznać wyższość swoich rywalek. W pozostałych trzech partiach dominacja i przewaga gospodyń nie podlegała żadnej dyskusji. Mogilnianki zajmują siódme miejsce, o cztery punkty wyprzedzają krośnianki.
Do stanu 7:5 na boisku trwała w miarę wyrównana gra. Następnie gospodynie wzmocniły swoją zagrywkę, odrzuciły od siatki swoje rywalki i po kontrataku Sandry Szczygioł prowadziły 10:5. Przy stanie 15:8 w polu zagrywki zameldowała się Sandra Szczygioł i pozostała w nim do stanu 23:8. Przyjezdne w jednym ustawieniu straciły osiem punktów z rzędu, były tłem dla Sokoła. W zespole gości nie było widać woli walki, brak było sportowej zadziorności. Ostatni punkt w tym secie zdobyła Paulina Stroiwąs.
W drugim secie tego spotkania więcej do powiedzenia na boisku miały krośnianki. Przy serii zagrywek Wiktorii Makarewicz prowadziły 5:2, gospodynie popełniły błędy własne. Do remisu po 9 doprowadziła Paulina Stroiwąs. Żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć swoim rywalkom, wynik był remisowy (11:11, 13:13). Po ataku Weroniki Fojucik Sokół prowadził 17:14, a następnie stracił całą przewagę (20:20). W końcówce seta gra falowała i raz jedna, a raz druga ekipa zdobywała prowadzenie, po czym je traciła. Ostatecznie po asie serwisowym Julii Szczelokowej przyjezdne wygrały tego seta 25:23.
W trzeciej partii meczu ciężar gry na siebie wzięła Sandra Szczygioł, która punktowała w polu zagrywki. Jej drużyna prowadziła 6:4. Do remisu po 7 doprowadziła Izabela Wisz. Kontratak Karoliny Kohut oraz Weroniki Fojucik dał zespołowi z Mogilna trzypunktową przewagę. W ekipie z Krosna szwankowało przyjęcie, a ponadto w ich szeregach nie było zawodniczki, która wzięłaby na siebie ciężar gry. Przewaga mogilnianek oscylowała wokół trzech punktów (12:9). Przyjezdne całkowicie oddały pole gry swoim rywalkom, seriami traciły punkty i przegrywały 10:17. Zadowolone taką przewagą siatkarki Sokoła straciły kilka punktów z rzędu. Ich trener interweniował przy stanie 18:14. Jak się później okazało był to chwilowy zryw siatkarek z Podkarpacia. Podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka były tłem dla swoich rywalek. Przy serii zagrywek Wiktorii Przybyło przegrywały 14:21. Pojedyncze ataki Wiktorii Makarewicz oraz Izabeli Wisz na niewiele się zdały. Skutecznym atakiem zmagania w tej partii skończyła Sandra Szczygioł.
W ostatnim secie tego spotkania Sokół nie zwalniał tempa, ponownie dała o sobie znać Sandra Szczygioł (5:2). W krótkim odstępie czasu trener Karpat wykorzystał dwie przerwy na żądanie, ale posunięcia te nie poprawiły gry jego drużyny. Krośnianki seriami traciły punkty, miały duże problemy z przyjęciem i nie kończyły ataków z pierwszego uderzenia (4:10). Set miał jednostronny przebieg, na boisku dominowały gospodynie, którym wychodziło niemal wszystko. Po asie serwisowym Sandry Szczygioł było 21:10. Atakiem ten mecz zakończyła Małgorzata Jóźwiak.
MVP: Łucja Koziorowska
Sokół Mogilno – Karpaty Krosno 3:1
(25:12, 22:25, 25:16, 25:14)
Składy zespołów:
Sokół: Przybyło, Stroiwąs, Kout, Jóźwiak, Szczygioł, Fojucik, Koziorowska (libero) oraz Maczyjanik (libero)
Karpaty: Bogdanowicz, Makarewicz, Oktaba, Wisz, Gliniecka, Grodzka, Dąbrowska (libero) oraz Legień, Szczelokowa
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna
