Po serii porażek przełamał się PSG KPS Siedlce, który w meczu I ligi przed własną publicznością pokonał PZL Leonardo Avię Świdnik 3:1. Ta wygrana pozwoli mu złapać siatkarski oddech, a porażka świdniczan powoduje, że tracą coraz większy dystans do zespołów z czołówki.
W mecz lepiej weszli gospodarze, którzy dzięki dobrej grze Przemysława Kupki wysforowali się na prowadzenie 6:2. Szczelny blok dołożył Adrian Kopij, a przewaga KPS-u robiła się coraz wyraźniejsza (9:4). Dopiero Mateusz Rećko dał świdniczanom sygnał do odrabiania strat. Wykorzystali oni kilka błędów po stronie rywali, a długa pogoń zakończyła się sukcesem, bo po bloku Mateusza Siwickiego wrócili do gry.
As serwisowy Łukasza Walawandera sprawił, że wyszli nawet na prowadzenie 21:19, ale punktową zagrywką odpowiedział Jakub Strulak, a o losach premierowej odsłony musiała zadecydować batalia na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali siedlczanie, którzy po asie serwisowym Piotra Fenoszyna oraz skutecznej kontrze Kopija przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (28:26).
W drugim secie gospodarze poszli za ciosem, a po błędzie Rafała Obermelera objęli prowadzenie 4:0. Wówczas przebudzili się goście, a zbicie ze środka Mateusza Siwickiego pozwoliło im odrobić straty (6:6). Postawili na ryzyko na zagrywce, a asy serwisowe Łysikowskiego oraz Błądzińskiego spowodowały, że to oni zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (15:12). Zaczęli jednak popełniać błędy, a Kupka pozwolił KPS-owi odrobić straty (18:18). W końcówce kluczowy okazał się blok Sebastiana Matuli, dzięki któremu Avia zyskała niewielką przewagę (22:20). Seria błędów na zagrywce rywali pozwoliła jej triumfować w tej części spotkania 25:23.
W trzecim secie przebudził się KPS, który za sprawą Kupki objął prowadzenie (6:4). Wprawdzie przez własne błędy na moment je stracił, ale jego dobra postawa w bloku spowodowała, że odbudował je z nawiązką (14:10). Świdniczan do walki próbował poderwać Obermeler, ale na zagrywce odpowiedział mu Fenoszyn, a po kontrze Kopija gospodarze byli w coraz lepszej sytuacji (19:14). Po drugiej stronie siatki straty niwelować próbował jeszcze Kamil Kosiba, ale przyjezdni popełniali za dużo błędów, aby ta sztuka im się udała. W końcówce siedlczanie dyktowali warunki gry, a Kopij dał im wygraną w tej części spotkania (25:21).
W czwartym secie KPS poszedł za ciosem, a po kontrze Kamila Długosza i asie serwisowym Kupki szybko zyskał przewagę (6:3). Oczka na siatce dokładał Kopij, a przyjezdni nie mieli sposobu na zniwelowanie strat. Udało im się to dopiero w środkowej fazie seta, a duet Siwicki/Kosiba dał im remis (14:14). Nie trwało to długo, bo przy zagrywce Fenoszyna siedlczanie odbudowali swoje prowadzenie. Mimo że Avia walczyła, to skuteczne akcje na środku Radosława Szczecińskiego przybliżały podopiecznych Mateusza Grabdy do końcowego sukcesu (21:19). W końcówce świdniczanom przytrafiło się kilka błędów, a Strulak przypieczętował zwycięstwo gospodarzy (25:22).
MVP: Patryk Waloch
PSG KPS Siedlce – PZL Leonardo Avia Świdnik 3:1
(28:26, 23:25, 25:21, 25:22)
Składy zespołów:
KPS: Fenoszyn (5), Kupka (19), Kopij (9), Długosz (12), Strulak (11), Szczeciński (9), Waloch (libero) oraz Wnuk
Avia: Matula (3), Rećko (16), Błądziński (12), Łysikowski (5), Obermeler (4), Siwicki (12), Kuś (libero) oraz Guz (libero), Kosiba (4), Machowicz, Walawender (3), Toma (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
