Na czoło zmagań w 18. kolejce gier wysuwa się mecz pomiędzy ITA TOOLS Stalą Mielec, a Trans-Ann Płomień Sosnowiec. Interesujące spotkanie rozegrane zostanie w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie LOS podejmie Eneę Energetyka Poznań. Ciekawie powinno być też w Mogilnie i Legionowie, o zwycięstwo w Węgrowie powalczy Solna Wieliczka.
ITA TOOLS Stal Mielec będzie podejmowała we własnej hali zespół z Sosnowca. Mielczanki są zdecydowani liderkami tabeli, przegrały do tej pory zaledwie jeden mecz. W ostatniej kolejce gier rozbiły ekipę Energetyka w Poznaniu 3:0. Podopieczne trenera Wiesława Popika nie przegrały do tej pory żadnego meczu we własnej hali, Przyjezdne z Sosnowca zanotowały serię czterech zwycięstw z rzędu, w ostatniej kolejce nie grały. Faworytem tego spotkania będzie ekipa z Podkarpacia, która z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej. – Do każdego meczu przystępujemy z maksymalną koncentracją. Niedawno straciłyśmy punkt w Nowym Dworze, więc zdajemy sobie sprawę, że jeszcze daleko nam do doskonałości – stwierdziła rozgrywająca Sylwia Kucharska. Czy zespół z Sosnowca zagra tak jak miało to miejsce w pierwszej rundzie, gdzie wysoko zawiesił poprzeczkę swoim rywalkom i przegrał 1:3. O tym przekonamy się w sobotę.
LOS Nowy Dwór Mazowiecki zmierzy się z Eneą Energetykiem Poznań. Nowodworzanki bez większych problemów wygrały z ostatnią Częstochowianką, zajmują czwarte miejsce. Podopieczne trenera Bartosza Kujawskiego złapały odpowiedni rytm meczowy, wygrały sześć meczów z rzędu. Poznanianki borykają się z kontuzjami, brak podstawowych zawodniczek ma przełożenie na postawę i dyspozycję w poszczególnych meczach. – Pozostaje czekać i liczyć na to, że w kwietniu będziemy wybiegać na boisko w niemal optymalnym składzie - przyznał rozgoryczony trener Enei Energetyka. W ostatniej kolejce poznanianki z kretesem przegrały z liderem z Mielca, w spotkaniu tym były tłem dla liderek tabeli. W 2023 roku podopieczne trenera Marcina Patyka przegrały cztery mecze, wygrały zaledwie dwa. Drużyna z Wielkopolski zajmuje trzecie miejsce, ma zaledwie trzy punkty więcej od swoich bezpośrednich rywalek. Więcej atutów po swojej stronie będą miały siatkarki z Mazowsza. W poznaniu lepszy był Energetyk, który wygrał 3:0.
Dwa mecze na Mazowszu rozegra zespół SAN-Pajdy Jarosław. W sobotę będzie rywalizował z Legionovią Legionowo. Faworytem tego meczu będzie wzmocniona zawodniczkami z TAURON Ligi drużyna z Mazowsza. Do meczu z Częstochowianką gospodynie solidarnie przegrywały swoje spotkania. Od wspomnianego spotkania zdobyły sześć punktów. Wszystko odbywa się w myśl przepisów, ale niesmak pozostał. Legionovia przy dużym szczęściu i wygraniu wszystkich meczów w rundzie zasadniczej może zagrać w fazie play-off. Jarosławianki bardzo słabo prezentują się w obecnym sezonie, tylko sześć razy cieszyły się ze zwycięstw, przegrały 11 meczów. Niskie jedenaste miejsce potwierdza obecną dyspozycję ekipy znad Sanu. Dwa przegrane mecze we własnej hali z Sokołem Mogilno oraz z BAS-em Jarosław sprawiły, że przyjezdne nie mogą pozwolić sobie na kolejną stratę punktów. O zwycięstwo w Legionowie będzie bardzo ciężko podopiecznym Piotra Pajdy. W pierwszej rundzie lepszy okazał się SAN-Pajda, wygrał on 3:0.
Dzień później poprzeczka zostanie podniesiona wyżej zespołowi z Jarosławia. SAN-Pajda zmierzy się z powracającym na dobre tory LOS-em Nowy Dwór Mazowiecki. Nowodworzanki nie powinny mieć większych problemów z wygraniem tego spotkania są na fali wznoszącej, zajmują wysokie czwarte miejsce i na pewno nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa w grze o rozstawienie przed fazą play-off. W Jarosławiu lepszy okazał się LOS, wygrał on po zaciętym meczu 3:2.
Ważnym meczem dla układ tabeli będzie starcie pomiędzy beniaminkiem z Mogilna Sokołem, a Karpatami Krosno. Zarówno Sokół jak i Karpaty wygrały swoje spotkania w ostatniej serii gier w stosunku 3:1. Sokół wyprzedza w tabeli swoje rywalki o jeden punkt, ma rozegrane jedno spotkanie więcej. Atutem podopiecznych trenera Michała Muszyńskiego na pewno będzie własna hala. W pierwszej rundzie pewnie wygrały krośnianki w stosunku 3:0. Wynik tego spotkania wydaje się być sprawą otwartą.
Nike Węgrów będzie podejmowała Solną Wieliczka. Zarówno jedna jak i druga drużyna solidarnie przegrały swoje mecze. Wieliczanki znalazły się na szóstym miejscu w ligowej tabeli, ich rywalki z Węgrowa zajmują 10. miejsce. Gospodynie mają małe szanse na grę w fazie play-off, cel jakim było utrzymanie został zrealizowany. Przyjezdne z Małopolski grają w kratkę, dobre mecze przeplatają słabymi, forma i dyspozycja Solnej pozostawia wiele do życzenia. – Poza kontuzjami, które mieliśmy do tej pory, pojawiły się dodatkowe, ale musimy być cierpliwi. Jest szansa, że w końcu wszystko wróci do normy, poukłada się i będzie tak jak powinno być. Liczymy w Węgrowie na dobry wynik i jakieś punkty. Następnie u siebie zagramy z Sokołem Mogilno. Chcielibyśmy przed własną publicznością pokazać dobrą siatkówkę i zrobić wszystko, aby kibice wychodzili z tej hali w końcu po zwycięstwie – powiedział Ryszard Litwin. Chcąc myśleć o zajęciu jak najwyższego miejsca wieliczanki ten mecz muszą wygrać. Na pewno nie będzie to łatwe zadanie, w pierwszym meczu pomiędzy tymi drużynami wygrała Solna 3:2.
Mecze przełożone:
SMS PZPS I Szczyrk – Częstochowianka – spotkanie zostanie rozegrane 16 lutego
BAS Białystok – Wieżyca Stężyca – mecz odbędzie się 30 marca 2023
źródło: inf. własna