W pierwszych meczach fazy play-off Ligi Mistrzów zwycięzcy triumfowali 3:0. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w Dąbrowie Górniczej pokonała Aluron CMC Wartę Zawiercie. Swoje spotkanie na wyjeździe wygrało także VfB Friedrichshafen, które 3:0 triumfowało nad francuskim Tours VB. O awansie do ćwierćfinału w parze Ziraat Bank Ankara – Berlin Recycling Volleys zadecyduje tylko jedno spotkanie.
Przez tragiczne trzęsienie ziemi, które nawiedziło Turcję, jedno ze spotkań play-off Ligi Mistrzów zostało odwołane. W nim Ziraat Bank Ankara miał podejmować Berlin Recycling Volleys. Ostatecznie zdecydowano się na to, że o awansie do ćwierćfinału w przypadku tej pary będzie decydował tylko jeden mecz, który zostanie rozegrany zgodnie z planem – 15 lutego w Berlinie.
W dwóch pozostałych spotkaniach emocji nie było zbyt wiele. W „polskim” starciu lepsza okazała się ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która przez większość spotkania kontrolowała wydarzenia na parkiecie w Dąbrowie Górniczej. Aluron CMC Warta Zawiercie swoje szanse miała w pierwszej, a zwłaszcza w trzeciej części spotkania, ale ostatecznie nie wygrała ani jednego seta. Więcej o meczu tutaj. – Nie wiem, co musimy zrobić. Po tym się poznaje klasowe drużyny, że końcówki setów rozgrywają perfekcyjnie i kędzierzynianie takie dwie rozegrali. Mam nadzieję, że teraz nie dotkną nas żadne zdrowotne problemy, potrenujemy w zdrowiu wszyscy i będzie to wyglądało lepiej za tydzień – mówił przyjmujący zawiercian, Bartosz Kwolek.
ZAKSIE trzeba oddać, że zagrała na naprawdę rewelacyjnym poziomie, o czym świadczyć może jej wysoka skuteczność ataku. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo skończyli 68% swoich akcji, przy 55% zawiercian. Liderem ZAKSY był Łukasz Kaczmarek, który wywalczył 22 oczka, z dobrej strony pokazali się z resztą wszyscy gracze mistrza Polski, a na uwagę zasługuje także kilka widowiskowych obron Erika Shojiego. Tym samym ekipa z Kędzierzyna-Koźla jest już tylko dwa sety od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Jeszcze przed startem spotkanie Tours VB miało spory kłopot. W trakcie rozgrzewki podstawowy rozgrywający Zeljko Corić zderzył się ze swoim kolegą z drużyny i nie mógł wystąpić w meczu. Siatkarze Marcelo Fronckowiaka nie byli w stanie przeciwstawić się dobrze dysponowanym rywalom z Friedrichshafen. Tours VB dość wyraźnie przegrało z VfB, ale w pierwszej i drugiej partii gospodarze puścili dwupunktowe prowadzenie. Ostatecznie ekipa Marka Lebedewa wygrała 3:0 i zapewniła sobie solidną zaliczkę przed rewanżem.
Goście lepiej zagrali między innymi w ataku, kończąc 49% swoich akcji. Liderem był Ziga Stern, który mógł pochwalić się 17 punktami. Dobrze spisał się także Michał Superlak. Polski atakujący skończył mecz z dorobkiem 11 oczek i 48% skutecznością swojej ofensywy. – Nie było łatwo na początku, bo nie byliśmy przygotowani na drugiego rozgrywającego. Musieliśmy szybko się do tego dostosować – mówił trener Mark Lebedew.
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna