Po słabym początku sezonu w ostatnich tygodniach Projekt Warszawa nie bierze jeńców. W poprzedniej rundzie PlusLigi zainkasował komplet punktów w starciu z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźla. Stołecznym sporo dała zmiana szkoleniowca, o której w programie Misja Sport mówił kapitan drużyny, Andrzej Wrona. – Wydaje mi się, że zmieniło się podejście i relacje ze sztabem. Jest dialog zawodników z trenerem, którego wcześniej nie było. Traktujemy się jak partnerów, a tego brakowało – powiedział doświadczony środkowy Projektu.
5. miejsce w tabeli i pasmo zwycięstw – to dorobek ostatnich tygodni Projektu Warszawa. Od momentu zmiany na stanowisku szkoleniowca warszawianie grają o wiele lepiej, Roberto Santilliego zastąpił jego asystent – Piotr Graban. – Treningi zmieniły się w małym stopniu, każdy trener ma swoją wizję, ale czasowo nie trenujemy ani dłużej ani krócej. Wydaje mi się, że zmieniło się podejście i relacje ze sztabem. Jest dialog zawodników z trenerem, którego wcześniej nie było. Traktujemy się jak partnerów, a tego brakowało. Piotr Graban ma drużynę, która składa się w większości z doświadczonych zawodników. Jeżeli takim graczom jak 40-letni Kamil Baranek zabrania się wyjść z hotelu po jogurt i czekoladę, to chyba coś jest nie tak – wspominał Andrzej Wrona.
Doświadczony środkowy dość krytycznie odniósł się do „rządów” poprzedniego szkoleniowca, a w relacjach na linii trener – drużyna brakowało mu między innymi dialogu. – Trzeba dopasować te rządy do ludzi, których ma się pod sobą. O ile młodzież pewnie wymaga trochę twardszego traktowania, ale też zasługuje na jakiś dialog, to drużyna składająca się w dużej mierze z 30-latków, mających na swoim koncie medale wielu imprez, w tym najbardziej utytułowanego siatkarza w historii polskiej siatkówki – Piotrka Nowakowskiego, to chyba można mieć trochę większe zaufania do tego, co robią zawodnicy w swoim czasie wolnym – mówił kapitan stołecznych.
Małą wisienką na warszawskim torcie była ostatnia wygrana z mistrzami Polski. Ekipa z Warszawy 3:1 pokonała mistrzów Polski, grając na naprawdę wysokim poziomie. – Graliśmy dobrze, z ZAKSĄ w ogóle ostatnimi czasu gramy dobrze i wykorzystujemy wszystkie nasze sytuacje, nie oddajemy łatwych punktów rywalom i ciężko się z nami gra, bo dobrze prezentujemy się w systemie blok-obrona, jesteśmy cierpliwi w ataku. Myślę, że poprzednie sezony nauczyły nas, żeby się nie rozstawiać. Dla nas celem jest play-off i na tym się skupiamy – zapowiedział Andrzej Wrona.
źródło: przegladsportowy.pl