Po raz pierwszy od 10 grudnia Astra Nowa Sól dopisała do swojego konta zwycięstwo. Po sześciu porażkach z rzędu nowosolanie wygrali bez straty seta. Podopieczni trenera Andrzeja Krzyśko zakończyli serię zwycięstw Olimpii Sulęcin. W tym sezonie beniaminek po raz drugi okazał się lepszy od sulęcinian – w pierwszej części sezonu siatkarze z Nowej Soli we własnej hali wygrali 3:1.
Od początku spotkania w szeregach gospodarzy mnożyły się błędy. Mimo ofiarnej obrony sulęcinianie nie byli w stanie wyprowadzać skutecznych akcji. Swoje ataki kończył Marcin Brzeziński. Po kontrataku Bartosza Kowalczyka interweniował trener Chajec (5:12). W kolejnej akcji skutecznie zaatakował Grzegorz Turek. Z czasem w szeregach gości zaczęły pojawiać się błędy. Wciąż jednak dystans pozostawał wyraźny. Po kolejnym celnym zagraniu Kowalczyka było już 17:10 dla Astry, ponownie o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, nowosolanie lepiej prezentowali się w każdym elemencie. Efektowny blok na Suboticiu dał serię piłek setowych. Partię zamknął atak Kowalczyka.
W drugim secie goście kontynuowali skuteczną grę. Gospodarze nie byli w stanie wyeliminować swoich problemów, po podwójnym bloku Astra odskoczyła na 8:3. W kolejnych akcjach dystans powiększał się. Goście górowali na siatce. Mimo dobrego przyjęcia sulęcinianie mieli problem z wyprowadzeniem skutecznych zagrań. Gdy kolejny raz zatrzymany został Subotić, interweniował trener Chajec (7:14). Po czasie Igor Subotić kończył swoje akcje (9:15). Mimo kolejnych zmian w szeregach Olimpii ich gra nie ulegała znacznej poprawie. Po ataku Tomasza Pizuńskiego było już 22:14 dla Astry. Atak Juranta przedłużył jeszcze grę, ale ostatnie słowo należało do Pranko.
Od początku trzeciej odsłony wynik oscylował wokół remisu. W szeregach nowosolan nie brakowało błędów. Po asie Prokopczuka o czas poprosił trener gości (8:6). Siatkarze Astry szybko odrobili straty (8:8). W dalszej fazie seta po obu stronach siatki skuteczne zagrania przeplatane były błędami a wynik pozostawał na styku. Dopiero po błędzie w polu zagrywki Michalaka i celnym kontrataku Sławomira Buscha Astra wyszła na prowadzenie 17:15 i tym razem grę przerwał szkoleniowiec gospodarzy. Mimo starań Aleksandra Grzegorczyka i Bogdana Juranta sulęcinianie mieli problem z odrobieniem strat. W końcówce ręki w ataku nie wstrzymywał Brzeziński, przy stanie 21:19 dla Astry drugą przerwę wykorzystał Łukasz Chajec. Po ataku po skosie Buscha goście mieli serię piłek meczowych (20:24). Decydujący punkt padł po ataku z drugiej piłki Łukasza Jurkojcia.
MVP: Bartosz Kowalczyk
Olimpia Sulęcin – MKST Astra Nowa Sól 0:3
(15:25, 17:25, 21:25)
Składy zespołów:
Olimpia: Lipiński (7), Turek (5), Subotić (4), Prokopczuk (2), Leitermeier (2), Michalak (5), Sobczak (libero) oraz Sawerwain (libero), Grzegorczyk (3), Jurant (7), Szymczak i Kłysz
Astra: Pizuński (9), Drzazga (2), Pranko (9), Kowalczyk (13), Brzeziński (12), Jurkojć (6), Foltynowicz (libero) oraz Kołtowski (libero), Busch (2) i Skibicki
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna