W sobotę 28 stycznia zespół Jastrzębski Węgiel pokonał drużynę Trefl Gdańsk przy własnej publiczności bez straty seta. – Pierwszy set był kluczowy do zwycięstwa. Wytrzymaliśmy próbę nerwów – powiedział Moustapha M’Baye, środkowy Jastrzębskiego Węgla.
W 22. kolejce rozgrywek PlusLigi sezonu 2022/2023 drużyna Jastrzębski Węgiel podjęła przy własnej publiczności zespół Trefl Gdańsk. Mecz zakończył się wygraną gospodarzy bez straty seta i za pełną pulę punktów, jednak w gdański klub nie chciał tanio sprzedać skóry, co pokazał szczególnie w pierwszym secie zakończonym grą na przewagi. – Cieszymy się, że wygraliśmy 3:0. Pierwszy set był kluczowy do zwycięstwa. Wytrzymaliśmy próbę nerwów – powiedział Moustapha M’Baye, środkowy Jastrzębskiego Węgla. – Końcówka (pierwszego seta – przyp. red) 37:35 pokazała, że nikt tutaj tego meczu nie zamierza odpuszczać. Jeżeli wygrywa się seta, w którym idziesz łeb w łeb i grasz na przewagi, to później łatwiej jest wchodzić w następne partie – dodał zawodnik.
Środkowy z Jastrzębia-Zdroju przyznał, że podczas meczu towarzyszyły mu duże emocje. Po pierwsze ze względu na to, że jego zespół mierzył się z bardzo dobrze grającym zespołem, a po drugie, dlatego że zawodnik grał ze swoim byłym zespołem. – W Treflu Gdańsk grałem bardzo dawno temu, jestem jego wychowankiem. To jest moje rodzinne miasto i mój macierzysty klub, więc fajnie po prostu z nimi zagrać – powiedział M’Baye.
Po rozegraniu 22 meczów klub Jastrzębski Węgiel znajduje się na 2. miejscu w tabeli rozgrywek i posiada 52 punkty. Do zajmującej 1. miejsce drużyny Asseco Resovii Rzeszów jastrzębianie tracą 1 punkt. Z tego powodu dla zespołu Jastrzębia-Zdroju bardzo ważny jest każdy rozegrany mecz. – Cieszymy się, że pniemy się punktowo w górę i jest szansa zakończenia rundy zasadniczej na 1. miejscu – powiedział środkowy Jastrzębskiego Węgla. – Najważniejsze jednak jest skupienie się na każdym kolejnym meczu – dodał Moustapha M’Baye.
źródło: Jastrzębski Węgiel - inf. prasowa