Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera pokonali w Iławie ekipę PSG Stali Nysa 3:1. Statuetkę MVP otrzymał Taylor Averill – w ligowej tabeli olsztynianie awansowali na 5. miejsce.
Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur do piątkowego spotkania z PGS Stalą Nysa przystąpiła bez Joshua Tuanigi. Przypomnijmy – kontuzja łokcia uniemożliwia amerykańskiemu rozgrywającemu grę do końca sezonu. – Musimy zaadaptować się do tej sytuacji i wyciągnąć maksymalnie wiele, zarówno ze składu, który mamy oraz z tego, co będziemy wykonywać podczas treningów. Niektórzy trenerzy często powtarzają – „think positive” i my też musimy pozytywnie patrzeć w przyszłość. Skupiamy się i angażujemy na tym co mamy, a nie na tym, czego nie mamy – przyznał Jan Król, atakujący Indykpolu AZS.
W związku z zaistniałą sytuacją, w drużynie z Kortowa nastąpiła „wymuszona” zmiana w wyjściowym składzie – w roli rozgrywającego zobaczyliśmy Karola Jankiewicza. Oprócz niego, „szóstkę” uzupełnili: Lipiński z Andringą na przyjęciu, Poręba i Averill na środku, Butryn na ataku i Hawryluk jako libero.
– Czuje się fantastycznie! Wygraliśmy mecz, który był dla nas bardzo ważny i zarazem ciężki. Przystąpiliśmy bowiem do niego bez naszego podstawowego rozgrywającego. Cieszę się, że Karol dał radę i zagrał super mecz. Dlatego jesteśmy szczęśliwi ze zwycięstwa – przyznał po meczu Moritz Karlitzek, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe