Udanie w ćwierćfinałach Pucharu Włoch zaprezentowały się drużyny Joanny Wołosz i Magdaleny Stysiak, które zagrają w Final Four. Z dalszej rywalizacji odpadła ekipa Olivii Różański. O trofeum nie zagra też Savino, które dość niespodziewanie przegrało z zespołem z Bergamo.
Z Pucharu Włoch odpadło Reale Mutua Fenera Chieri, które w ćwierćfinale musiało uznać na wyjeździe wyższość Igor Gorgonzola Novara. Mecz był bardzo zacięty, a o wyniku poszczególnych partii decydowały niuanse. Przyjezdne miały okazję doprowadzić do tie-breaka, ale czwartą odsłonę przegrały po batalii na przewagi.
Nie zatrzymały Ebrar Karakurt, która wywalczyła 27 oczek, a im nie pomogło 19 punktów, które na swoim koncie zapisały Kaja Grobelna i Helena Cazaute. Z kolei Olivia Różański dołożyła 10 oczek, ale w półfinale zagra drużyna Stefano Lavariniego.
– Jestem naprawdę szczęśliwa. W Bolonii zagram po raz pierwszy w życiu w turnieju finałowym Pucharu Włoch. Nie mogę się tego doczekać. Mam dobre przeczucie. Jestem przekonana, że jak równy z równym będziemy walczyć z przeciwnikami, w tym z Imoco Conegliano – powiedziała Kenia Carcaces.
W turnieju finałowym zabraknie Savino Del bene Scandicci, które dość niespodziewanie przegrało po tie-breaku z Volley’em Bergamo. Mimo że prowadziło 2:1 i 16:13 w czwartym secie, to nie potrafiło przypieczętować wygranej. Wyraźnie podopiecznym Massimo Barboliniego zabrakło Jekateriny Antropowej, a dobra postawa duetu Camillla Mingardi/Zhu Ting, który zdobył 26 oczek to okazało się za mało na pokonanie dobrze dysponowanych rywalek. Wśród nich prym wiodła Khalia Lanier, która zapisała 22 oczka na koncie.
– Jest to dla nas wielkie rozczarowanie. W ciągu trzech dni ponieśliśmy dwie porażki. Ta w mistrzostwach Włoch jest d nadrobienia, ale ta ostatnia przegrana niesie ze sobą skutki, ponieważ oznacza brak możliwości zdobycia pierwszego trofeum w tym sezonie – przyznał Massimo Barbolini.
W Bolonii zameldowało się Vero Volley Mediolan, które w trzech setach wyeliminowało z dalszej rywalizacji Trasportipesanti Casalmaggiore. Najwięcej walki było w drugim z nich, który zakończył się batalią na przewagi. Przyjezdne jednak w całym spotkaniu popełniły zbyt dużo błędów, a faworytki z atakiem na poziomie 44% kontrolowały boiskowe wydarzenia. Ich liderką była Jordan Thompson, która zapisała na koncie 26 punktów. Magdalena Stysiak wchodziła na zmianę, ale nie punktowała. Wśród pokonanych 12 oczek wywalczyła Alexandra Frantti.
Najmniej emocji było w Conegliano, gdzie mistrzynie Włoch rozbiły Cuneo Granda S Bernardo w trzech setach. O bezradności rywalek świadczy fakt, że w całym meczu uzbierały tylko 43 punkty. Nie było elementu, w którym mogłyby dorównać faworytkom. W ich szeregach pierwsze skrzypce tradycyjnie grała już Isabelle Haak, która zdobyła 17 punktów. Za rozegranie w zespole z Conegliano odpowiedzialna była Joanna Wołosz, która dołożyła 4 oczka, z czego 2 w polu serwisowym, a także po 1 w bloku i ataku. Była to już trzynasta wygrana podopiecznych Daniele Santarelliego z rzędu.
Wyniki meczów ćwierćfinałowych
Savino Del Bene Scandicci – Volley Bergamo 1991 2:3
(25:20, 22:25, 25:15, 23:25, 13:15)
Igor Gorgonzola Novara – Reale Mutua Fenera Chieri 3:1
(25:19, 25:23, 23:25, 27:25)
Prosecco Doc Imoco Conegliano – Cuneo Granda S Bernardo 3:0
(25:12, 25:19, 25:12)
Vero Volley Mediolan – Trasportipesanti Casalmaggiore 3:0
(25:23, 28:26, 25:16)
źródło: inf. własna, legavolleyfemminile.it
