– W Warszawie pokazaliśmy, że potrafimy grać bardzo dobrze. W każdym meczu możemy dać z siebie jeszcze więcej. Zabrakło nam też trochę szczęścia. Jak ono się pojawi, to wygramy kolejne spotkanie – powiedział po przegranym tie-breaku z Projektem przyjmujący PGE Skry Lukas Vasina.
Siatkarze PGE Skry Bełchatów nie przełamali passy porażek w PlusLidze. W niedzielne popołudnie w stolicy po zaciętym meczu przegrali z Projektem Warszawa 2:3. – Był to dla nas bardzo trudny mecz, bo w obecnej sytuacji każdy punkt jest dla nas na wagę złota. Jak chcemy znaleźć się w play-off, to musimy wygrywać i urywać punkty takim zespołom jak Projekt Warszawa, Jastrzębski Węgiel czy ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – powiedział przyjmujący PGE Skry Lukas Vasina.
Po raz kolejny forma bełchatowian na przestrzeni całego spotkania mocno falowała. W efekcie poszczególne sety obie drużyny wygrywały naprzemiennie. Najwięcej emocji przyniósł grany na przewagi tie-break, ale ostatecznie pękli w nim przyjezdni. – Było to fajne spotkanie dla kibiców. Jeden set wygraliśmy my, drugiego gospodarze. Rozegraliśmy ostatecznie pięć setów. Ten ostatni był bardzo długi. W końcówce brakowało nam już sił. Mogliśmy wygrać, ale mamy punkt i musimy pracować dalej – dodał czeski zawodnik zespołu z Bełchatowa.
W Warszawie PGE Skra wystąpiła bez Dicka Kooy’a, a tylko na krótkie zmiany wchodził Aleksandar Atanasijević, ale przyzwoicie pokazali się zmiennicy, czyli właśnie Vasina i Wiktor Musiał. W starciu z Projektem zapisali oni na swoim koncie odpowiednio 16 oraz 13 punktów. – Na treningach rotujemy składem aż każdy dostanie piłkę od Grzegorza Łomacza. W tym meczu dobrze wystawiał on piłki na skrzydła – przyznał czeski przyjmujący.
Podopieczni Joela Banksa są w bardzo trudnej sytuacji. Obecnie zajmują dopiero jedenastą pozycję w tabeli, a do ósmej Stali Nysa tracą już pięć punktów. Jeśli więc myślą o włączeniu się jeszcze do walki o awans do play-off, to na kolejne porażki nie mogą już sobie pozwolić. – Każdy mecz jest teraz dla nas ważny. To spotkanie pokazało, że potrafimy grać bardzo dobrze. W każdym meczu możemy dać z siebie jeszcze więcej. Zabrakło nam też trochę szczęścia. Jak ono się pojawi, to wygramy kolejne spotkanie – zakończył Lukas Vasina.
źródło: inf. własna, Polsat Sport