– Jest to kompletny zespół, w którym ciężko znaleźć słabe punkty. Ale zawsze można liczyć na jeden słabszy dzień przeciwnika albo trochę szczęścia po naszej stronie – powiedział przed potyczką z liderem TAURON Ligi szkoleniowiec Uni Opole, Nicola Vettori.
Za Uni pierwsza część rundy zasadniczej. W niej opolanki zdobyły tylko 7 punktów, co jest wynikiem poniżej ich oczekiwań. Jednak w zespole jest wiara w to, że druga część sezonu zasadniczego będzie lepsza w jego wykonaniu. – Na podstawie ostatniego miesiąca pracy mogę powiedzieć, że będzie lepiej. Jednak nie jestem w stanie stwierdzić czy od razu, czy dopiero później przełoży się to na punkty. Przeciwnicy też pracują, robią wszystko, aby wygrać – stwierdził szkoleniowiec opolanek, Nicola Vettori.
Przed jego podopiecznymi pojedynek z ŁKS-em Commercecon Łódź, który w trwających rozgrywkach na polskim podwórku jest niepokonany i jak na razie zajmuje pozycję lidera. – Wiemy z jaką drużyną przyjdzie nam zagrać. Jej gra jest kompletna. Możemy wyróżnić w niej wielu liderów. Musimy więc bardzo skoncentrowani do tego spotkania, pewni siebie i swoich umiejętności. Będzie to mecz walki – podkreślił drugi trener Uni, Dominik Fabianowicz.
Obie ekipy zmierzyły się już na inaugurację sezonu. Wówczas wygrały łodzianki, ale Uni mocno im się postawiło. – W pierwszej rundzie zagraliśmy z ŁKS-em bardzo dobry mecz. Skutecznie interpretowaliśmy grę tego przeciwnika, ale zrobiliśmy kilka błędów za dużo. Wtedy bardziej doświadczone i lepsze rywalki potrafiły to wykorzystać i wygrać ten mecz – zaznaczył Vettori.
Bez wątpienia w najbliższym spotkaniu to ŁKS będzie faworytem, ale zespół z Opola nie ma nic do stracenia, a odważna gra może dać mu szansę na sprawienie niespodzianki podobnej do tej, którą zanotował na koncie w meczu z mistrzem Polski. – Wydaje mi się, że musimy zagrać zespołowo, odrzucić rywalki od siatki, dobrze w ataku, a przede wszystkim nie bać się. Musimy zagrać tak samo jak z Chemikiem – podkreśliła rozgrywająca drużyny, Pola Janicka.
W Opolu wszyscy zdają sobie sprawę, że podopieczne Alessandro Chiappiniego będą faworytem, ale siatkówka to tylko sport, w którym wszystko zdarzyć się może. – W ŁKS-ie wyróżnia się doświadczona rozgrywająca. Wie kiedy i z kim grać w każdym momencie. ŁKS ma też pewną atakującą, która popełnia mało błędów i kończy dużo piłek. Bardzo często uruchamiane są obie środkowe. Na przyjęciu pewne są Górecka, Scuka, Maj. Jest to kompletny zespół, w którym ciężko znaleźć słabe punkty. Ale zawsze można liczyć na jeden słabszy dzień przeciwnika albo trochę szczęścia po naszej stronie – zakończył Vettori.
źródło: opr. własne, Uni Opole - Facebook