Pierwszy mecz w ramach rozgrywek 1/8 finału Pucharu CEV kobiet Grot Budowlani Łódź rozegrali na wyjeździe, rywalem był CV Gran Canaria. W premierowej odsłonie łodzianki dzięki świetnej dyspozycji Melis Durul szybko objęły prowadzenie i udanie otworzyły zmagania. Po zmianie stron doszło do prawdziwego pogromu, Budowlanym nie wychodziło zupełnie nic – najlepiej świadczy o tym wynik (25:10). Hiszpanki poszły za ciosem i triumfowały również w kolejnym secie. Łodzianki walczyły o przedłużenie rywalizacji, ale ta sztuka im się nie udała.
Już od pierwszych akcji meczu z bardzo dobrej strony pokazała się Melis Durul, dało się wyczuć, że będzie częstym wyborem Martyny Łazowskiej (3:2, 5:3). Rozgrywająca popisała się uderzeniem z drugiej piłki, a dodatkowo sprawiła sporo problemów swoją zagrywką (12:8). Po stronie hiszpańskiej odpowiedzieć starały się Manzano oraz Matienzo , jednak to Durul dyktowała warunki. Przewaga Budowlanych się utrzymywała, a zmagania w tej części spotkania zakończyła Dominika Sobolska, stawiając szczelny blok (25:20).
O tym, co wydarzyło się po zmianie stron, łodzianki z pewnością chciałyby jak najszybciej zapomnieć. Podopieczne Macieja Biernata zupełnie stanęły, popełniały masę błędów. Choć pierwszą akcję po ataku Fedusio wygrały Budowlane, trzy kolejne wygrały miejscowe. Było to tylko preludium katastrofy, do stanu 12:6 nie wyglądało to jeszcze tak źle. Serię przerwało dopiero zbicie Fedusio (7:16). Na siatce szalały Manzano, Matienzo, włączyła się jeszcze Suarez, która asem zakończyła… przy stanie 25:10.
Polki nie poddały się, wyciągnęły wnioski i starały się uspokoić emocje. Znów można było polegać na Melis Durul, dodatkowo blokiem popisała się Judyta Gawlak. Rozgrywająca w miarę dobrego przyjęcia uruchamiała środkowe, jednak po drugiej stronie wysoką skuteczność utrzymywała Manzano. Suarez dorzuciła oczko blokiem, wówczas przewaga miejscowych wzrosła do czterech oczek. CV Gran Canaria grał pewnie i wydawało się, że ponownie nie pozwoli na zbyt wiele Budowlanym (20:14). Dobre zagrania Aleksandry Kazały i Justyny Kędziory sprawiły jednak, że dystans się zmniejszył (21:18). Marzenia o wyrwaniu końcówki przerwała jednak Saray Manzano (25:21).
Ekipa Macieja Biernata na początku czwartej partii wypracowała sobie niewielką przewagę, swoje zrobiła Małgorzata Lisiak (7:5). Po chwili był już jednak remis, raz jedna, raz druga drużyna przejmowała inicjatywę (18:18). Trwała zacięta walka, Melis Durul robiła, co mogła, ale po drugiej stronie miała godne rywalki (23:22). Ostatecznie mecz zakończył się zbiciem Matienzo (25:22).
CV Gran Canaria – Grot Budowlani Łódź 3:1
(20:25, 25:10, 25:21, 25:22)
Składy zespołów:
CV Gran Canaria: Manzano (20), Matienzo (18), Suarez (17), De Paula Viana (12), Vilvert (7), Alvarez (3), Sanchez (libero) oraz Gonzalez, Dias
Budowlani: Durul (24), Fedusio (9), Kazała (7), Sobolska (5), Łazowska (2), Lisiak (1), Łysiak (libero) oraz Kukulska (4), Polak (2), Gawlak (2), Kędziora, Kąkol
Zobacz również:
Wyniki 1/8 finału Pucharu CEV kobiet
źródło: inf. własna