– Cały sezon będzie jeszcze bardziej wymagający, bo każdy mecz trzeba będzie zagrać na 100%, aby nie tracić punktów w kontekście męskiej kadry, a siatkarki muszą ich jak najwięcej zdobyć i awansować do czołowej szóstki, siódemki, aby mieć zapewniony awans z rankingu – powiedział prezes PZPS Sebastian Świderski.
W minionym roku polska siatkówka odniosła sporo sukcesów. Bez wątpienia najważniejszym było wywalczenie przez podopiecznych Nikoli Grbicia srebrnych medali mistrzostw świata. Swój poziom podniosła też żeńska kadra, co powoduje, że przed kolejnymi miesiącami zmagań w polskiej siatkówce panuje optymizm.
– Dla mnie poprzedni rok był bardzo intensywny, ale też z sukcesami, bo chociażby w siatkówce plażowej zdobyliśmy kilkanaście medali, w rozgrywkach młodzieżowych odnieśliśmy sukcesy, a najważniejszym osiągnięciem był srebrny medal reprezentacji mężczyzn w mistrzostwach świata. Dziewczyny też bardzo dobrze zagrały, więc jesteśmy pozytywnie nastawieni przed 2023 rokiem – powiedział Sebastian Świderski.
Wydawało się, że w 2022 roku Polska będzie tylko współgospodarzem mistrzostw świata siatkarek, ale agresja Rosji w Ukrainie spowodowała, że biało-czerwoni przejęli od Sbornej nie tylko jeden z turniejów Ligi Narodów, ale również wraz ze Słowenią czempionat globu siatkarzy. – Wszystko zmieniło się po 24 lutym. Spotkań i turniejów organizowanych w Polsce stało się bardzo dużo, ale to dobrze, bo polscy kibice zasługują na to, żebyśmy organizowali tak wielkie turnieje. Oby nasi kibice mogli cieszyć się z naszymi reprezentacjami z sukcesów i ich dobrej gry – zaznaczył prezes PZPS.
Przed oboma kadrami kolejne wyzwania. Obecny rok będzie dla nich bardzo intensywny. Wszystko dlatego, że będą w nim rozgrywki Ligi Narodów, mistrzostwa Europy, a przede wszystkim kwalifikacje do igrzysk olimpijskich w Paryżu. – Celem obu seniorskich reprezentacji jest awans na igrzyska olimpijskie. Ten rok będzie szczególny, bo światowa federacja zmieniła zasady. Oprócz jednego turnieju kwalifikacyjnego tak naprawdę resztę reprezentacji awansuje z rankingu. Będzie to więc dla nas trudny turniej. Cały sezon będzie jeszcze bardziej wymagający, bo każdy mecz trzeba będzie zagrać na 100%, aby nie tracić punktów w kontekście męskiej kadry, a siatkarki muszą ich jak najwięcej zdobyć i awansować do czołowej szóstki, siódemki, aby mieć zapewniony awans z rankingu – przyznał Świderski.
Wiele wskazuje na to, że biało-czerwone o bilety do Paryża powalczą przed polską publicznością, za to siatkarze o zwycięstwo w Lidze Narodów zagrają w Gdańsku. – Liczymy, że turniej kwalifikacyjny do igrzysk siatkarek uda się zorganizować w naszym kraju. Czekamy na decyzję FIVB. Przed nami też wielka impreza, czyli finały Ligi Narodów w Gdańsku, co już oficjalnie zostało ogłoszone. Zapraszamy na to wydarzenie w połowie lipca – zakończył Sebastian Świderski.
źródło: inf. własna, nowiny24.pl