Pierwszy set meczu w Bielsko-Białej mógł wywołać małą konsternację w szeregach kibiców, bowiem IŁ Capital Legionovia Legionowo wygrała z BKS-em BOSTIK Bielsko-Biała. Później wszystko jednak wróciło do normy i w trzech następnych partiach gospodynie rozgromiły ostatni zespół w tabeli i zgarnęły zasłużone trzy punkty.
Przyjezdne przystąpiły do tego meczu pod wodzą nowego trenera, Grzegorza Kowalczyka. Początek był wyrównany, po ataku Szymańskiej było 2:1 dla gości. Wynik oscylował wokół remisu, do momentu, gdy w ustawieniu z Aleksandrą Dudek na zagrywce zrobiło się 6:3 dla Legionovii. Siatkarki z Bielska-Białej jednak szybko odrobiły straty i na tablicy ponownie pojawił się remis.
Atak Dudek dał podopiecznym trenera Kowalczyka rezultat 9:7. Zawodniczka ta spisywała się w tej fazie meczu bardzo dobrze, punktowała i w ataku i bloku (13:10). Zmusiło to Bartłomieja Piekarczyka do poproszenia o czas. Poskutkowało, bowiem zaraz seria błędów w ataku egionowianek dała remis 13:13. Zagrywką popracowała jednak Maja Szymańska i zrobiło się 17:13 dla przyjezdnych. Ponownie przerwę zarządził trener Piekarczyk. Jego podopieczne zbliżyły się na jeden punkt, kiedy w ataku pomyliła się Marta Duda. Zagrywka Ortiz pozwoliła w końcówce odbudować nieco przewagę Legionovii (23:20), a po ataku Mazenko przyjezdne prowadziły w meczu 1:0.
Po nieudanym ataku Szymańskiej BKS odskoczył na 4:2 w secie numer dwa , ale kiedy ten sam błąd popełniła Borowczak, na tablicy zrobiło się 4:4. Dobra gra zagrywką Julii Nowickiej i blokiem jej koleżanek pozwoliła gospodyniom odskoczyć na 11:7. Bielszczanki przejęły inicjatywę na boisku, były mocniejsze chociażby w ataku, Legionowia z kolei popełniała dużo prostych błędów, po atakach Weroniki Sobiczewskiej i Pauliny Damaske było 15:8. Po stronie BKS funkcjonowało praktycznie wszystko, atak Borowczak dał wynik 24:14, a po chwili piłkę w boisku rywalek umieściła Weronika Sobiczewska i w meczu było 1:1.
Miejscowe bardzo dobrze weszły w kolejnego seta, po między innymi atakach Dominiki Pierzchały prowadziły 4:0. Konto punktowe Legionovii otworzyła Maja Szymańska, przyjezdne zdołały zbliżyć się na dwa oczka, ale tylko na moment. Atak Damaske dał wynik 10:6. Podopieczne Bartłomieja Piekarczyka ponownie zdominowały wydarzenia, w polu zagrywki dobrze spisała się Julia Nowicka, w bloku i ataku popracowała Weronika Sobiczewska (15:9). Legionovia nie była w stanie podjąć walki, kiedy blokiem zapunktowała Dominika Pierzchała było już 19;12. Atak Sobiczewskiej dał gospodyniom piłki setowe (24:16), a po chwili udaną akcją ofensywną kropkę nad 'i” postawiła Paulina Majkowska.
Siatkarki BKS Bostik Bielsko Biała czwartą część meczu rozpoczęły od prowadzenia 4:0, w czym duża zasługa serwującej Julii Nowickiej. Tym elementem popracowała też Paulina Damaske, Legionovia nie potrafiła skończyć ataku, a w kontrze rywalki nie miały litości (9:1). Legionovia poderwała się do walki, zbliżyła się na 12:7 po atakach Majkowskiej i Mazenko, ale kiedy swój kolejny punkt atakiem zdobyła Damaske było już 15:7. Bielszczanki pewnie kroczyły po wygraną 3:1, kiedy ataki skończyły Pierzchała i Szczepańska-Pogoda, dodatkowo ta druga znakomicie pracowała także zagrywką było już 21:8. Obraz gry nie uległ zmianie do końca meczu, a trzy punkty bielszczankom zapewnił udany atak Pauliny Majkowskiej.
MVP: Dominika Pierzchała
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – IŁ Capital Legionovia Legionowo 3:1
(21:25, 25:14, 25:16, 25:11)
Składy zespołów:
BKS: Pierzchała (12), Nowicka (3), Borowczak (8), Majkowska (9), Sobiczewska (12), Damaske (16), Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Chmielewska (1) i Szczepańska-Pogoda (8)
Legionovia: Ortiz (7), Duda (6), Mras (1), Stefanik (8), Szymańska (18), Dudek (9), Kulig (libero) oraz Jedut, Bartczak, Mazenko (3) i Dąbrowska
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna