Trefl Gdańsk po raz drugi z rzędu rozstrzygnął mecz po tie-breaku. Po wyjazdowym zwycięstwie z Barkomem tym razem we własnej hali gdańszczanie pokonali Ślepsk Malow Suwałki. – W pierwszym secie naprawdę bardzo mocno nas zaskoczyli, ale dobrze, że się nie poddaliśmy, w drugim secie wróciliśmy do gry i myślę, że to przeważyło, ten drugi set, że ten mecz wygraliśmy. W każdym elemencie się poprawialiśmy z seta na set, Ślepsk cały czas naciskał, czuliśmy to, ale reasumując było to bardzo ważne zwycięstwo i bardzo się z niego cieszymy – przyznał po spotkaniu Bartłomiej Bołądź.
Czwartkowy mecz w Ergo Arenie stał na dobrym poziomie. W pojedynku pomiędzy Treflem Gdańsk a Ślepskiem Malow Suwałki nie brakowało emocji. Chociaż pierwszego seta wyraźnie wygrali goście, w dwóch kolejnych lepsi byli już gospodarze. Gdańszczanie nie zdołali postawić kropki nad i w czwartej odsłonie, ta sztuka udała im się dopiero po tie-breaku. Tym samym po raz drugi w tym sezonie drużyna z Gdańska okazała się lepsza od zespołu z Suwałk. – Siatkarze Ślepska Suwałki bardzo fajnie w tym sezonie grają, w naszym pierwszym meczu w Suwałkach pokazali, że są mocni i też w tym czwartkowym meczu było tak samo. W pierwszym secie naprawdę bardzo mocno nas zaskoczyli, ale dobrze, że się nie poddaliśmy, w drugim secie wróciliśmy do gry i myślę, że to przeważyło, ten drugi set, że ten mecz wygraliśmy. W każdym elemencie się poprawialiśmy z seta na set, Ślepsk cały czas naciskał, czuliśmy to, ale reasumując było to bardzo ważne zwycięstwo i bardzo się z niego cieszymy – powiedział po spotkaniu Bartłomiej Bołądź, który został wybrany MVP pojedynku. Atakujący zapisał na swoim koncie 21 punktów, atakował z 61% skutecznością.
Drużyna z Gdańska podobnie jak kilka innych zespołów przełożyła swój mecz kolejnej serii i do gry wróci dopiero w styczniu. Najbliższy mecz gdańszczan zaplanowano na 7 stycznia. Siatkarze Trefla podejmą wtedy PGE Skrę Bełchatów – Wiadomo, że zawsze jest fajnie, jak się wygrywa, dostaliśmy teraz trochę wolnego, także odpoczniemy, zresetujemy głowy i mam nadzieję, że w nowym roku nasza gra będzie wyglądała jeszcze lepiej – zakończył atakujący. Gdańszczanie do treningów wrócą dopiero 29 grudnia. Dzięki temu nawet Luke Perry spędzi święta w domu, bowiem libero uda się do Australii.
Trefl Gdańsk obecnie plasuje się na 5. miejscu w tabeli. Z siedemnastu spotkań gdańszczanie wygrali dziesięć, zdobywając w tym czasie dwadzieścia dziewięć punktów.
źródło: opr. własne, Trefl Gdańsk - materiały prasowe