Mickiewicz Kluczbork nie zdołał poprawić swojego bilansu spotkań z Avią Świdnik. Po raz trzeci z rzędu kluczborczanie przegrali spotkanie w Świdniku. Chociaż podopieczni trenera Łysiaka przy stanie 0:2 zdołali się podnieść i wysoko wygrać trzecią odsłonę, nie udało im się doprowadzić do tie-breaka. Dzięki zdobyciu kompletu punktów świdniczanie awansowali na 3. miejsce w tabeli.
Po asie Konrada Muchy Mickiewicz prowadził 3:0, pierwszy punkt dla gospodarzy zdobył Tomasz Błądziński. Obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami, gdy ten został odgwizdany Berezie, wynik wyrównał się (7:7). Stopniowo inicjatywę przejmowali świdniczanie, po asie Łukasza Walawendera wyszli na prowadzenie 11:9. Goście nie pozwolili im jednak powiększyć dystansu. Ze zmiennym szczęściem punktował Kamil Kosiba, gdy siatkarz pomylił się w ataku, o czas poprosił trener Chwastyniak (18:19). W końcówce na ataki rywali odpowiadał Artur Pasiński (20:21). Dobre bloki Avii pozwoliły jej odbudować przewagę – 23:21. Seria przy zagrywkach Mateusza Rećko trwała do końca seta, błąd Lindy zamknął partię.
Przy celnych zagrywkach Artura Pasińskiego Mickiewicz wyszedł na prowadzenie 8:6 na początku drugiej odsłony. Gospodarze podobnie jak w poprzedniej odsłonie bez większych problemów doprowadzili do remisu (9:9). Gdy zablokowany został Górski, interweniował trener Łysiak (12:10). Skuteczny atak i as Rećko pozwoliły gospodarzom powiększyć dystans. Kolejne akcje kończył Kamil Kosiba, dlatego ponownie zawodników do siebie przywołał szkoleniowiec Mickiewicza (16:12). Po czasie wynik szybko się wyrównał przy celnych zagrywkach Mateusza Lindy, po zagraniu z przechodzącej piłki Arkadiusza Olczyka czas wykorzystał trener Chwastyniak (16:16). W dalszej fazie seta wciąż nie brakowało błędów. Atak Rećko i as Kosiby dały ostatnie punkty Avii.
Z nową energią w kolejną partię weszli kluczborczanie, po błędzie Kosiby interweniował Witold Chwastyniak (1:5). Goście kontynuowali skuteczną grę. Świdniczanie nie byli w stanie wyeliminować ze swojej gry błędów, dystans szybko się powiększał (4:11). Mimo roszad w składzie gra gospodarzy nie ulegała poprawie. Swoje akcje kończyli Pasiński i Linda. Po kolejnych asach Pasińskiego było już 21:11 dla Mickiewicza. W końcówce gospodarze zdobyli jeszcze kilka punktów, jednak to goście po ataku Michała Makowskiego zapisali tę odsłonę na swoim koncie.
Sytuacja na boisku szybko odmieniła się w czwartej partii, po asie Kosiby o czas poprosił trener Łysiak (5:2). Zespoły wymieniały się skutecznymi atakami. Po kontrataku Kosiby gospodarze powiększyli dystans do pięciu oczek (12:7). Świdniczanie wywierali presję zagrywką, wykorzystywali swoje szanse na siatce. Przy stanie 14:8 ponownie grę przerwał Mariusz Łysiak. Goście starali się walczyć, po ataku Janusza Górskiego różnica punktowa zmniejszyła się (18:14). W końcówce podobnie jak we wcześniejszych setach po obu stronach siatki nie brakowało błędów. Pod siatką nie brakowało emocji. Gospodarze zachowali jednak więcej zimnej krwi i wygrali tę odsłonę do 20 a cały mecz 3:1.
MVP: Kamil Kosiba
Avia Świdnik – Mickiewicz Kluczbork 3:1
(25:21, 25:22, 15:25, 25:20)
Składy zespołów:
Avia: Walawender (4), Kosiba (23), Siwicki (6), Obermeler, Rećko (16), Błądziński (6), Kuś (libero) oraz Machowicz, Walczak (1), Hukel, Toma (11) i Matula (1)
Mickiewicz: Mucha (5), Górski (9), Olczyk (9), Pasiński (18), Linda (13), Bereza (3), Jaskuła (libero) oraz Makowski (2), Kopacz, Siemiątkowski, Kosian i Łysiak (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna