Zakończyła się pierwsza część sezonu zasadniczego. Wybraliśmy swoją drużyne tej części rozgrywek PlusLigi, ale oprócz tego pokusiliśmy także o stworzenie podobnej z zespołów, które nie wybijają się z drugiej części tabeli, ale pomimo tego mają w swoich szeregach wyróżniających się graczy. W naszych drużynach znaleźli się między innymi liderzy – Torey DeFalco, Stephen Boyer czy Uros Kovacević.
SZÓSTKA SEZONU ZASADNICZEGO PLUSLIGI DRUGIEJ CZĘŚCI TABELI według STREFY SIATKÓWKI:
Rozgrywający:
Fabian Drzyzga (Asseco Resovia Rzeszów)
Rzeszowianie pierwszą część rundy zasadniczej zakończyli na wysokim, 3. miejscu. Na swoim koncie mają tylko dwie porażki, obie z jedynymi wyżej notowanymi drużynami od siebie. Spora zasługa dobrej gry Fabiana Drzyzgi. Szybko złapał nic porozumienia z Toreyem DeFalco, nie bał się także wykorzystywać swoich ofensywnych środkowych.
Atakujący:
Stephen Boyer (Jastrzębski Węgiel)
Nie byłoby jastrzębianom łatwo gdyby nie rewelacyjna forma Stephena Boyera na początku sezonu PlusLigi. Francuz ostatnio co prawda spuścił trochę z tonu, ale nie bez powodu ma na swoim koncie aż 5 statuetek MVP.
Przyjmujący:
Uros Kovacević (Aluron CMC Warta Zawiercie)
Gdyby zawiercianie nie mieli Urosa Kovacevicia, musieliby go sobie wymyślić. Na szczęście dla nich mają, a Serb nie boi się odpowiedzialności, lubi, kiedy gra koncentruje się na nim i nie zawodzi ani w ataku, ani w polu zagrywki, a jak trzeba, to zagra także na pozycji atakującego. Kovacević, podobnie jak i Boyer, ma na swoim koncie 5 statuetek MVP.
Torey DeFalco (Asseco Resovia Rzeszów)
Amerykanin błyskawicznie odnalazł się w nowej drużynie. Jak już wspominaliśmy przy okazji rozgrywającego – Fabiana Drzyzgi, DeFalco nie miał problemów, żeby zgrać się z Drzyzgą i owocem tego jest wysoka skuteczność przyjmującego. Również on, podobnie jak dwóch innych wspomnianych już graczy, ma na swoim koncie 5 tytułów MVP.
Środkowi bloku:
Mateusz Bieniek (PGE Skra Bełchatów)
Trudno wyobrazić sobie, w którym miejscu byłaby PGE Skra Bełchatów, gdyby nie Mateusz Bieniek. Środkowy świetnie radzi sobie na siatce, jego najmocniejszym atutem jest ofensywa, ale widoczna jest także poprawa gry blokiem, a do tego cały czas nie wstrzymuje ręki w polu zagrywki.
Dmytro Paszycki (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle)
ZAKSA nie ma łatwo w tym sezonie, ale pomimo tego radzi sobie całkiem nieźle. Kędzierzynianie czekają na powrót Norberta Hubera, ale pod jego nieobecność na środku siatki nie zawodzi Dmytro Paszycki. Jest liderem PlusLigi w rankingu blokujących, do tego dysponuje mocnym atakiem i zagrywką.
Libero:
Luke Perry (Trefl Gdańsk)
Dla Australijczyka kontrakt w Treflu Gdańsk to powrót do PlusLigi. Początek sezonu libero miał wymarzony. Jego zespół może nie wygrywa meczu za meczem, ale znajduje się w pierwszej piątce tabeli, a Perry daje swojej drużynie spokój w przyjęciu, nie zawodzi również w obronie.
SZÓSTKA SEZONU ZASADNICZEGO PLUSLIGI DRUGIEJ CZĘŚCI TABELI STREFY SIATKÓWKI ⇒
źródło: inf. własna