14. kolejkę TAURON 1. Ligi Mężczyzn rozpoczniemy od czwartkowego spotkania we Wrześni, gdzie miejscowy Krispol zmierzy się z Astrą Nowa Sól. Pozostałe mecze zaplanowano na sobotę. Najciekawiej zapowiada się pojedynek lidera – Chemeko-System Gwardii Wrocław – z trzecim w tabeli Exact Systems Norwidem Częstochowa.
Na czwartkowy wieczór zaplanowano spotkanie pomiędzy Krispolem Września a MKST Astrą Nowa Sól. Wrześnianie we własnej hali staną przed możliwością zdobycia cennych punktów do ligowej tabeli, ale nie będzie to łatwe zadanie, bowiem Astra plasuje się o 4. pozycje wyżej. W poprzedniej kolejce siatkarze Krispolu ulegli 1:3 drużynie Lechii Tomaszów Mazowiecki. W zdecydowanie lepszych nastrojach byli po ostatnim meczu nowosolanie, którzy wygrali 3:0 z Legią Warszawa. Świetnie zagrali Wiktor Kłęk i Patryk Czyrniański, którzy zdobyli dla Astry 13 i 11 punktów. Siatkarze z Nowej Soli będą z pewnością faworytem czwartkowego meczu.
Wicelidera tabeli, Mickiewicza Kluczbork czeka niełatwe zadanie. Zagrają bowiem na wyjeździe z czwartą w klasyfikacji Avią Świdnik. W poprzedniej kolejce kluczborczanie dopiero po walce w tie-breaku pokonali BAS Białystok, więc zainkasowali dwa punkty. Komplet dopisali natomiast do swojego konta świdniczanie, którzy wygrali 3:1 z Chrobrym Głogów. Siatkarze Mickiewicza po 13 meczach mają tylko jedną wygraną więcej od rywali, więc zapowiada się ciekawy pojedynek i kto wie, czy nie zakończy się on podziałem punktów. – Myślę, że tak. Avia gra dobrą siatkówkę. Szczególnie solidnie prezentuje się w polu serwisowym. Świdniczanie zagrają u siebie, gdzie jest ciężki teren do wywiezienia punktów, ale pojedziemy tam walczyć. Mam nadzieję, że stworzymy fajne widowisko. Avia wystąpi w roli faworyta, ale my zrobimy wszystko, aby po meczu cieszyć się z wygranej – ocenił przyjmujący Mickiewicza Janusz Górski.
Bardzo ciekawe spotkanie zapowiada się w Częstochowie. Miejscowy Norwid zajmuje bowiem 3. miejsce w tabeli i podejmie w sobotę lidera – Gwardię Wrocław. Wrocławianie niespodzianie ulegli w ostatnim meczu 1:3 AZS AGH Kraków i z pewnością będą chcieli się za tę porażkę zrehabilitować. W meczu przeciwko krakowianom nie pomogło im nawet 21 punktów zdobytych przez Kamila Maruszczyka. Z kolei Exact Systems Norwid Częstochowa pokonał w trzech setach PSG KPS Siedlce. Prym wiedli Mateusz Borkowski, Krzysztof Gibek i Damian Kogut, którzy zdobyli odpowiednio 14, 13 i 11 punktów.
Emocji nie powinno zabraknąć również w meczu Lechii Tomaszów Mazowiecki z MKS-em Będzin. Zespoły te sąsiadują ze sobą w tabeli. Będzinianie zajmują 6. miejsce z dorobkiem 26 punktów i wyprzedzają swoich rywali o 5 „oczek”. W 13. kolejce tomaszowianie wygrali 3:1 z Krispolem Września, a aż 23 punkty wywalczył Sławomir Stolc. 17 „oczek” dołożył Mateusz Piotrowski. MKS Będzin w poprzedni weekend nie występował, bowiem mecz 13. kolejki z SMS-em PZPS Spała rozegra dopiero dziś, 15 grudnia o godzinie 17:00.
Piąty w tabeli BKS Visła Proline Bydgoszcz podejmie w sobotę zespół SMS PZPS Spała. Uczniowie spalskiego SMS-u wyruszą w podróż do Bydgoszczy w zasadzie chwilę po meczu u siebie z MKS-em Będzin. SMS PZPS zajmuje aktualnie ostatnie miejsce w tabeli i ma na konie zaledwie jeden punkt. Rywale z Bydgoszczy będą zdecydowanym faworytem tego spotkania. Siatkarze BKS-u na pewno będą chcieli zainkasować komplet punktów, tym bardziej, że w ostatniej kolejce musieli podzielić się dorobkiem z Olimpią Sulęcin.
W 14. kolejce kolejnym spotkaniem zespołów sąsiadujących w tabeli będzie mecz pomiędzy BAS-em Białystok a Olimpią Sulęcin. Oba zespoły w poprzedniej kolejce musiały uznać wyższość rywali – BAS przegrał z Mickiewiczem, zaś Olimpia z BKS-em Visła. Trzeba jednak przyznać, że były to porażki osłodzone zdobyciem punktu do ligowej tabeli. W obu ekipach można znaleźć wyraźnych liderów. W białostockiej drużynie był to Jędrzej Goss, który zdobył 24 punkty, zaś wśród sulęcinian aż 31 „oczek” wywalczył Grzegorz Turek. Jeśli ci zawodnicy w sobotę zaprezentują się równie dobrze, to zapowiada się zacięta rywalizacja.
Po porażce w Częstochowie 0:3 PSG KPS Siedlce będzie chciał się zrehabilitować we własnej hali. Siedlczanie podejmą zespół SPS-u Chrobry Głogów, który przegrał 1:3 z Avią Świdnik. Te ekipy również sąsiadują ze sobą w tabeli, co więcej mają na koncie taką samą liczbę punktów. – Musimy w nim zagrać zdecydowanie lepiej i zdobywać punkty, bo tabela się kurczy, a ósemka może zacząć nam uciekać – podkreślił trener siedleckiej ekipy Mateusz Grabda.
Trudne zadanie czeka Legię Warszawa. Stołeczny zespół podejmie wyżej notowany AZS AGH Kraków. Legioniści zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli, zaś krakowianie plasują się cztery pozycje wyżej. W zeszłym tygodniu Legia przegrała 0:3 z Astrą, a AZS AGH odnotował ważne zwycięstwo z Gwardią Wrocław. – Podeszliśmy do tego na chłodno i bardzo dobrze nam to zaprocentowało – powiedział po tym meczu Kacper Komar, rozgrywający AZS AGH Kraków. Siatkarze z Grodu Kraka będą chcieli podtrzymać dobrą passę i w sobotę dołożyć kolejne punkt do swojego dorobku.
źródło: inf. własna