Trzynaste zwycięstwo w sezonie zapisali na swoim koncie siatkarze Asseco Resovii Rzeszów. W 15. kolejce PlusLigi pokonali oni u siebie GKS Katowice, nie tracąc nawet seta. Najbardziej wyrównana była pierwsza partia spotkania, którą rzeszowianie wygrali po grze na przewagi. W kolejnych triumfowali do 16 i 23.
Dwa błędy Jakuba Kochanowskiego otworzyły spotkanie z GKS-em Katowice. Goście cały czas byli na prowadzeniu, jedynie Torey DeFalco punktował w szeregach rzeszowian (5:6). Zagrywka Amerykanina dała remis po 7. Przez chwilę znów trwała wyrównana walka, ale potem znów DeFalco dołożył zza linii 9. metra, a kiedy dłuższą wymianę skończył Maciej Muzaj, jego zespół prowadził 17:14. Na tym Asseco Resovia nie poprzestała, przez jej blok nie mógł przedrzeć się Jakub Jarosz (14:19). Goście się nie poddawali, na środku siatki skuteczny był Marcin Kania (19:20), jego drużyna psuła sporo zagrywek, ale w końcu kontra Tomasa Rousseaux dała wyrównanie (23:23). W końcu jednak mocny serwis Kochanowskiego pozwolił rzeszowianom na kontrę, a premierową odsłonę skończył Muzaj.
Początek drugiej partii należał do rzeszowian (4:2), którzy dobrze grali blokiem. Swoje starał się robić Rousseaux, ale po asie serwisowym Fabiana Drzyzgi przewaga miejscowej ekipy wzrosła (10:6). Liderem cały czas był DeFalco i to on zapunktował także serwisem (12:8), tym samym po drugiej stronie siatki odpowiedział Sebastian Adamczyk (10:13). Potem jednak całą serią popisali się podopieczni Giampaolo Medeiego (17:10), zdarzały im się błędy (17:12), ale wyraźnie to oni kontrolowali tę część pojedynku (20:13). Szybko mieli piłkę setową (24:16), a goście błędem w ataku pozbawili się szansy na przedłużenie losów tej partii.
Kontra DeFalco pozwoliła już w pierwszych momentach odskoczyć rzeszowianom, ale na to odpowiedzią GKS-u był as Gonzalo Quirogi. Podopieczni Grzegorza Słabego zdecydowanie wzmocnili swój serwis, tym elementem zapunktował także Rousseaux (8:6). Katowiczanie cały czas byli na prowadzeniu (13:11), dopiero udana zagrywka Muzaja dała remis po 14. Trwała rywalizacja punkt za punkt (17:17), żadna z drużyn nie była w stanie odskoczyć, obie dość pewnie kończyły za to swoje akcje po przyjęciu (22:22). Do piłki meczowej doprowadził sprytny atak Toreya DeFalco (24:23), a blok na Jaroszu zapewnił Asseco Resovii komplet punktów w tym spotkaniu.
MVP: Torey DeFalco
Asseco Resovia Rzeszów – GKS Katowice 3:0
(26:24, 25:16, 25:23)
Składy zespołów:
Resovia: Muzaj (13), Kozamernik (8), Kochanowski (7), Drzyzga (2), Cebulj (12), DeFalco (16), Zatorski (libero) oraz Kędzierski, Bucki, Rossard
GKS: Jarosz (11), Kania (6), Adamczyk (4), Rousseaux (11), Seganov (1), Quiroga (8), Mariański (libero) oraz Mielczarek, Domagała (1), Nowosielski
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna