Mickiewicz Kluczbork prowadził 2:1, ale nie zdołał dopisać do swojego konta kompletu oczek. Siatkarze BAS-u Białystok doprowadzili do tie-breaka, jednak w nim gospodarze okazali się lepsi. Mimo straty punktu kluczborczanie pozostają obecnie na 2. miejscu w tabeli. Statuetkę MVP odebrał atakujący gospodarzy – Mateusz Linda.
Od początku spotkania trwała zacięta walka. Dopiero po atakach Janusza Górskiego i Mateusza Lindy gospodarze odskoczyli na 13:10 i o czas poprosił trener Andrzejewski. Po przerwie skutecznie zaatakował Jędrzej Goss. W dalszej fazie seta trwała zacięta wymiana ciosów. Po kolejnych zagraniach Artura Pasińskiego dystans powiększył się (18:14). Przy stanie 20:15 ponownie o przerwę poprosił szkoleniowiec BAS-u. W końcówce w szeregach gospodarzy pojawiły się błędy. Gdy zablokowany został Mucha, interweniował trener Łysiak (22:20). Blok na Gossie i błąd Rawiaka dały ostatnie punkty kluczborczanom.
W drugim secie na nowo rozgorzała zacięta walka, dopiero przy zagrywkach Karola Rawiaka BAS zaczął budować prowadzenie. Po bloku na Olczyku o czas poprosił trener Mickiewicza (5:8). Sytuacja zaczęła się odwracać gdy celne zagrywki posyłał Szymon Bereza (10:11). Po obu stronach siatki nie brakowało błędów. Atak gości opierał się na Gossie (16:18). W dalszej fazie seta goście przejęli inicjatywę, kolejne zagrania wykorzystywali skrzydłowi BAS-u. Po asie Bartłomieja Wójcika białostoczanie mieli kolejne piłki setowe (18:24). Gospodarze obronili dwie z nich, ale błąd w polu zagrywki Kosiana zamknął partię.
Z nową energią w trzecią odsłonę weszli gospodarze, po bloku na Rawiaku interweniował trener Andrzejewski (5:3). W kolejnych akcjach białostoczanie zdobywali punkty głównie po pomyłkach rywali. Raz za razem punktował Linda (15:12). Stopniowo różnica punktowa powiększała się, po mocnych zagrywkach Pasińskiego było już 19:12. W końcówce pojedyncze zagrania kończyli Szmat i Goss. Decydujące punkty padły po ataku przez środek Arkadiusza Olczyka i bloku na Janikowskim.
Po bloku na Lindzie BAS prowadził 3:0 w czwartej odsłonie. Skutecznie atakowali Maciej Naliwajko i Karol Rawiak. Gdy asa dołożył Goss, czas wykorzystał trener gospodarzy (3:8). Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, swoje akcje kończyli Górski i Linda (10:11). Nie brakowało ciekawych, przedłużonych wymian. Raz za razem atakował Goss. Po błędzie w polu zagrywki Górskiego interweniował jeszcze szkoleniowiec Mickiewicza, jednak gospodarze nie zdołali odrobić powstałych wcześniej strat (19:23). BAS do tie-breaka doprowadził po asie Gossa.
Gdy zatrzymany został atak Naliwajko Mickiewicz odskoczył na 5:2 i o czas poprosił trener Andrzejewski. Gospodarze dyktowali warunki, po ataku Lindy nastąpiła zmiana stron (8:4). Mimo starań Gossa goście nie byli w stanie odrobić powstałych wcześniej strat. Po zepsutej zagrywce Kacperkiewicza Mickiewicz miał serię piłek meczowych. Drugą z nich wykorzystał Górski.
MVP: Mateusz Linda
Mickiewicz Kluczbork – BAS Białystok 3:2
(25:21, 20:25, 25:18, 20:25, 15:10)
Składy zespołów:
Mickiewicz: Mucha (6), Górski (15), Olczyk (8), Linda (23), Pasiński (18), Bereza (3), Jaskuła (libero) oraz Łysiak (libero), Siemiątkowski i Kosian
BAS: Rawiak (13), Turski (3), Goss (23), Wójcik (6), Witkoś (2), Naliwajko (9), Ostaszewski (libero) oraz Janikowski, Walczak, Szmat (11) i Kacperkiewicz (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna