Po pięciu spotkaniach zakończonych zdobyciem kompletu punktów, Chemeko-System Gwardia Wrocław musiała uznać wyższość rywala. Chociaż siatkarze AZS-u AGH Kraków w tym sezonie zajmują miejsce w drugiej części tabeli, skutecznie postawili się liderowi tabeli i zdobyli w sobotnim meczu 13. kolejki komplet punktów.
Po asie Kajetana Tokajuka AGH prowadziło 4:2. Po obu stronach siatki nie brakowało mocnych ataków. Dobrze funkcjonował krakowski blok. Dervisaj często posyłał piłki do swoich środkowych (11:10). Gospodarze nie ustrzegli się prostych błędów, po kontrataku Łukasza Lubaczewskiego na tablicy wyników pojawił się remis i o czas poprosił trener Kubacki (13:13). Większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu, wynik pozostawał na styku. Po obu stronach siatki zdarzały się pomyłki. Gdy kolejnego asa posłał Tokajuk, interweniował trener Murek (20:18). Ręki w ataku nie wstrzymywał Bartosz Gomułka, po jego kontrataku gospodarze mieli piłki setowe. Drugą z nich wykorzystał krakowski atakujący.
Otwarcie drugiego seta było zacięte, ale nie brakowało w nim błędów. Skutecznie atakował Kamil Maruszczyk, wrocławianie zaczęli budować przewagę. Przy stanie 10:7 dla Gwardii interweniował trener Kubacki. As Bartłomieja Zawalskiego i kontratak Pawła Gryca powiększyły dystans, drugi raz zawodników do siebie przywołał krakowski szkoleniowiec (9:14). Po czasie w szeregach AGH nastąpiły zmiany. Serię rywali przerwał dopiero Gomułka (10:15). W dalszej fazie seta sytuacja na boisku nie ulegała zmianie. Mimo starań gospodarze nie potrafili znaleźć sposobu na rozpędzonych rywali. Ostatnie punkty w tym secie padły po zepsutych zagrywkach.
Początek trzeciej partii ponownie był zacięty (5:4). Dopiero po serii przy zagrywkach Kacpra Komara AGH odskoczyło na 8:4. Skuteczne zagrania duetu Maruszczyk/Lubaczewski zmniejszyło dystans a gdy uaktywnił się wrocławski blok, to goście wyszli na prowadzenie 12:10. Po obu stronach siatki zdarzały się błędy. Z czasem krakowianie zaczęli odrabiać straty, po asie Karola Borkowskiego o czas poprosił trener Murek (17:18). W kolejnej akcji blok na Maruszczyku doprowadził do remisu. W dalszej fazie seta na siatce górowali gospodarze, mimo kolejnej przerwy dla gwardzistów seria przy zagrywkach Tokajuka trwała (22:19). Chociaż po ataku Jakuba Krauta krakowianie mieli piłki setowe, nie wykorzystali ich (24:22, 24:24). Wrocławianie nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Po bloku na Lubaczewskim to AGH cieszyło się ze zwycięstwa.
W czwartej partii krakowianie kontynuowali skuteczną grę. Raz za razem punktował Borkowski (9:6). Pod siatką nie brakowało emocji, po jednej z akcji czerwonymi kartkami ukarani zostali Borkowski i Maruszczyk (11:8). W dalszej fazie seta skuteczniejsi byli siatkarze AGH. Mimo interwencji trenera Murka po wrocławskiej stronie mnożyły się błędy (16:11). Z czasem sytuacja nie zmieniała się, przewagę utrzymywali siatkarze AGH. Po kontrataku Krauta kolejną przerwę wykorzystał szkoleniowiec wrocławian (21:16). Passę przy zagrywkach Gomułki zakończył zdecydowanym atakiem Mariusz Schamlewski (22:17). W końcówce gwardziści zaliczyli serię udanych zagrań, przy stanie 23:20 interweniował trener Kubacki. Kolejne akcje kończyły się blokami wrocławian, dopiero błąd w polu zagrywki Maruszczyka pozwolił zrobić przejście (24:22). Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Gomułka.
MVP: Bartosz Gomułka
AZS AGH Kraków – Chemeko-System Gwardia Wrocław 3:1
(25:23, 18:25, 26:24, 25:22)
Składy zespołów:
AGH: Rymarski (2), Gomułka (23), Komar (2), Borkowski (12), Tokajuk (4), Miniak (7), Dereń (libero) oraz Czyrek (libero), Kraut (9), Janusz (5), Świdroń (1), Krawiecki i Zawadzki (1)
Gwardia: Maruszczyk (20), Lubaczewski (11), Zawalski (10), Schamlewski (12), Dervisaj (1), Gryc (6), Chmielewski (libero) oraz Nowik (7) i Fornal (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
