Już w czwartek wystartuje trzynasta kolejka I ligi siatkarzy. Nadal w tabeli rozgrywek różnice punktowe nie są duże, co może spowodować, że po rozegranych ośmiu meczach sytuacja w niej mocno się zmieni.
W miniony weekend Visła pokonała Mickiewicza i pozbawiła go pozycji lidera. Była to dziewiąta wygrana bydgoszczan w sezonie, a o kolejną powalczą oni z Olimpią Sulęcin. Gospodarze tego starcia to drużyna z trochę mniejszym potencjałem. Co prawda ostatnio przerwali serię czterech porażek, jednak ich rywalami byli uczniowie spalskiego SMS-u, którzy są czerwoną latarnią rozgrywek. W ostatniej kolejce musieli już uznać wyższość MKS-u. Klub z Sulęcina pracuje nad tym, by poprawić swoją sytuację, a za kontuzjowanego Bartosza Zrajkowskiego ostatnio dołączył Rafał Prokopczuk. Faworytami tego meczu będą bydgoszczanie, ale gospodarzy całkowicie też nie należy przekreślać, bowiem notowali już w tym sezonie dobre występy. W ostatnim przegranym meczu z MKS-em też niewiele im brakowało, by wynik był trochę inny.
Po przegranych w ostatniej kolejce do meczu w Głogowie przystąpią zarówno siatkarze Chrobrego, jak i Avii. Według przypuszczeń świdniczanie stoczyli trudny bój z Norwidem i musieli uznać wyższość rywali. Natomiast gospodarze tego spotkania nie ugrali nawet seta w Białymstoku. – W Głogowie przerwać serię dwóch porażek z rzędu. To nie jest jakiś mega kryzys, ale wpadliśmy w lekki dołek i musimy z niego jak najszybciej wyjść – podkreślił kapitan Avii Świdnik, Jakub Guz. Głogowianie będą walczyć o siódmą wygraną w sezonie, a Avia o dziewiątą. Wynik tego starcia pozostaje raczej kwestią otwartą.
O powrót do formy i awans w tabeli walczyć będzie Krispol, który podejmie Lechię. Tomaszowska ekipa w ostatni weekend rywalizowała z SMS-em, wygrała, choć pozwoliła sobie urwać seta. Przedostatni w rozgrywkach wrześnianie potrzebują punktów bardzo mocno, a rozpoczęli już pościg za wyprzedzającą ich Legią. W ostatnim starciu Krispol pokonał ekipę ze stolicy i wywalczył komplet punktów. Co ważne przerwał też serię sześciu porażek z rzędu. W meczu z Lechią okaże się, czy w zespole coś drgnęło na dłużej i czy jego forma rośnie. Lechia rywalizuje o pewną pozycję w środku tabeli. – W każdym meczu powinniśmy starać się zdobyć jakieś punkty, niezależnie od tego czy będzie to jeden, dwa czy trzy punkty. Lechia ma swoje problemy, bo ostatnio przegrała z Legią Warszawa. Oby u nas też nie była w najlepszej dyspozycji i obyśmy byli w stanie to wykorzystać – powiedział przed tym meczem Bartosz Zieliński.
Beniaminek rozgrywek – Astra w sobotę zagra u siebie z podrażnioną ostatnią kolejką Legią. Zespół z Nowej Soli ostatnio przegrał z obecnym liderem tabeli, choć na boisku zaprezentował się całkiem dobrze. – Zabrakło nam trochę szczęścia i jakości w grze. Mimo że jesteśmy zespołem o zupełnie innych celach niż Gwardia, to determinacji i woli walki nie można nam w tym meczu odmówić – przyznał po meczu Przemysław Jeton. Legioniści powalczą o piąte w sezonie zwycięstwo. Ostatnio radzą sobie różnie, notując więcej porażek niż wygranych. Ostatnio ekipa z Warszawy nie wywalczyła choćby seta w starciu z Krispolem, więc teraz na pewno będzie chciała poprawić swoje notowania.
W krakowsko-wrocławskim meczu faworytem są z pewnością siatkarze Gwardii, którzy po ostatniej kolejce wskoczyli na czele tabeli zaplecza PlusLigi. Trzeba zwrócić jednak uwagę, że w ostatnich meczach akademicy z Krakowa zanotowali trzy wygrane z rzędu i na boisku czują się coraz pewniej. Po tej serii krakowska drużyna jest na dziesiątym miejscu w tabeli. Wrocławianie łatwo pozycji lidera nie oddadzą, więc starcie obu ekip zapowiada się ciekawie. Jak na razie Gwardię pokonała tylko Avia i MKS.
Podbudowany ostatnią wygraną Norwid podejmie w najbliższej kolejce KPS Siedlce. Ekipa gości przystąpi do meczu po porażce z krakowskim zespołem. Częstochowianie spisują się w tym sezonie bardzo solidnie, a wynikiem tego jest dotychczasowe dziewięć wygranych. Siedlczanie mają o dwa zwycięstwa mniej, a obie drużyny w tabeli dzieli pięć punktów. – W tej lidze nie ma łatwych meczów, ale do Częstochowy pojedziemy walczyć. Mam nadzieję, że przełamiemy tam tradycję porażek. Liczę, że zagramy dobrą siatkówkę, która przełoży się na punkty, które dopiszemy do ligowej tabeli – powiedział przed meczem trener KPS-u Mateusz Grabda. W Częstochowie zapowiada się więc zacięty pojedynek.
O czwartą wygraną w sezonie walczyć będzie BAS. Białostocki zespół do meczu z Mickiewiczem przystąpi po wygranej z Chrobrym, który był faworytem tego starcia. Kluczborczanie w minionej kolejce złapali zadyszkę, zanotowali porażkę i stracili miano lidera. Starcie z BAS-em we własnej hali pokaże czy zespół złapał dołek formy, czy ostatnia porażka była tylko słabszą dyspozycją dnia. Obie drużyny w tabeli dzieli sporo i to Mickiewicz będzie też pretendentem do wygranej. Okaże się, czy białostoczanie są w stanie grać na bardzo dobrym poziomie przez dłuższy czas.
Nadal o pierwszą wygraną w sezonie walczyć będą siatkarze SMS-u Spała. Na drodze ku temu staną im siatkarze z Będzina. To spotkanie zamknie kolejkę, a rozegrane zostanie dopiero w czwartek w przyszłym tygodniu. Faworytami do wygranej są zdecydowanie będzinianie, którzy obecnie plasują się na trzecim miejscu w ligowej tabeli i na koncie mają osiem zwycięstw.
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna