Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > PL: BBTS Bielsko-Biała nadal bez przełamania, Barkom Lwów zwycięski

PL: BBTS Bielsko-Biała nadal bez przełamania, Barkom Lwów zwycięski

fot. Klaudia Piwowarczyk

BBTS Bielsko-Biała przegrywa mecz za meczem, a jego sytuacja w tabeli staje się coraz mniej ciekawa. Zespół z Podbeskidzia  musiał uznać wyższość Barkomu Każany Lwów i uległ tej ekipie 0:3. Szczególnie zacięty był drugi set spotkania, w którym szala zwycięstwa przechodziła z jednej strony na drugą. Bielszczanie z dwoma punktami zamykają tabelę, do Czarnych Radom tracą sześć punktów.

Chociaż po ataku Jake’a Hanesa BBTS prowadził 6:4, kolejne zagrania Wasyla Tupczija i skuteczna gra na siatce Artema Smoliara pozwoliła gościom odwrócić wynik. Po kontrataku Juliusa Firkala interweniował trener Kapelus (7:9). Serię przy zagrywkach Jonasa Kvalena zakończył dopiero Dawid Woch (8:10). W kolejnych akcjach goście wywierali presję zagrywką, stopniowo powiększali dystans i po zagraniu z przechodzącej piłki Szczurowa ponownie czas wykorzystał szkoleniowiec BBTS-u (10:15). Z czasem bielszczanie poprawili swoją skuteczność i szybko zmniejszyli różnicę punktową. Przy stanie 15:17 o czas poprosił trener lwowian. Przyjezdni nie ustrzegli się prostych błędów, po bloku na Firkalu ponownie interweniował Urgis Krastins (18:19). W końcówce inicjatywę przejęli przyjezdni, którzy po ataku Kvalena mieli serię piłek setowych. Zepsuta zagrywka Mateusza Zawalskiego zamknęła seta.

Od początku drugiego seta wynik pozostawał na styku, obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z prostymi błędami. Dopiero przy zagrywkach Murata Yenipazara goście odskoczyli na 13:9. Skuteczna gra Konstantina Cupkovicia i Jake’a Hanesa pozwoliła zmniejszyć dystans a po błędach zespołu z Ukrainy wynik wyrównał się i o czas poprosił trener Krastins (14:14). Po asie Cupkovicia BBTS odskoczył na 16:14, ale za sprawą zagrań Smoliara na tablicy wyników ponownie widniał remis (17:17). Ukraińcy zbudowali trzypunktowe prowadzenie, jednak nie zdołali go utrzymać (19:21, 22:22), dlatego ponownie interweniował trener Krastins (22:22). Blok na Hanesie dał piłkę setową gościom, ale błąd Szczurowa doprowadził do walki na przewagi. Rywalizacja o zwycięstwo w tej odsłonie była niezwykle zacięta, choć niepozbawiona błędów. Długą walkę zakończył efektowny blok lwowian.

Po kontrataku Tupczija Barkom odskoczył na 4:1, szybko pierwszy czas wykorzystał trener Kapelus. Goście dyktowali warunki na boisku, po nieudanym ataku Formeli o drugą przerwę poprosił bielski szkoleniowiec (3:9). Z czasem sytuacja na boisku nie zmieniała się. Pojedyncze zagrania Cupkovicia i Hanesa na niewiele się zdały. Po asie Yenipazara było już 16:9. W dalszej fazie seta goście skuteczne zagrania na siatce przeplatali z pomyłkami w polu zagrywki. Mimo wyraźnej przewagi zespół z Lwowa nie tracił koncentracji, dystans punktowy utrzymywał się (14:21). Po ataku Szczurowa lwowianie mieli serię piłek meczowych. Ostatnie punkty w tym spotkaniu padły po zepsutych zagrywkach.

BBTS Bielsko-Biała – Barkom Każany Lwów 0:3
(21:25, 31:33, 16:25)

Składy zespołów:
BBTS: Woch (4), Zawalski (5), Gil (1), Gergye (4), Cupkovic (9), Hanes (22), Fijałek (libero) oraz Urbanowicz (1), Pujol, Formela (1), Teklak (ibero)
Barkom: Kwalen (11), Szczurow (8), Tupczij (16), Yenipazar (2), Firkal (13), Smoliar (11), Kanajew (libero) oraz Hołowen, Kuczer

Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi

Galeria zdjęć z meczu

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-12-07

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved