Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > siatkówka plażowa > Beach Pro Tour Torquay: Polki grają dalej

Beach Pro Tour Torquay: Polki grają dalej

fot. FIVB

Polskie siatkarki Aleksandra Wachowicz i Jagoda Gruszczyńska walczą w turnieju Beach Pro Tour Elite 16 w Tourquay.  Po udanych kwalifikacjach biało-czerwone rywalizują w grupie i za nimi już drugi mecz. Po porażce w tie-breaku na otwarcie turnieju głównego, teraz Polki pozostawiły w pokonanym polu duet z Japonii. Mimo że reprezentantki naszego kraju przegrały w kolejnym starciu, awansowały do kolejnej rundy.

W drugim starciu grupowym polskiej parze poszło już dużo lepiej.  Tak naprawdę japoński duet Akiko/Yurika nie miał większych szans w starciu z Jagodą Gruszczyńską i Aleksandrą Wachowicz. Wyrównana gra toczyła się tylko w pierwszych akcjach meczu. Obie pary „rozpoznawały się” nawzajem. Następnie przy dobrych zagrywkach Wachowicz biało-czerwone wypracowały kilkupunktową przewagę (14:10). Co prawda rywalki odrobiły część strat, głównie przez niedokładne zagrania Polek. Te im bliżej końca, tym coraz mocniej dawały się we znaki rywalkom i nie dały im już dojść do głosu.

Kolejna odsłona od początku do końca rozegrana została pod dyktando pary z Polski. Wachowicz i Gruszczyńska zdominowały boisko. Dobrze zagrywała cały czas Wachowicz, która także skuteczna była w ataku. Z akcji na akcję przewaga biało-czerwonych rosła (7:4, 14:7). Co prawda w końcówce Polki straciły na chwilę koncentrację, ale Japonki w żaden sposób nie mogły ich

Akiko/Yurika (JPN) – Wachowicz/Gruszczyńska (POL) 0:2
(16:21, 17:21)

W kolejnym starciu polskiej dwójce nie poszło już tak dobrze, a mecz wygrały Clancy/Mariafe. Przeciwniczki od początku dobrze spisywały się w ataku, mogły też liczyć na błędy w ataku Wachowicz i Gruszczyńskiej (7:5, 14:10). Biało-czerwone nie mogły złapać swojego rytmu, nie były tak skuteczne jak wcześniej i szybko przegrały pierwszą odsłonę.

W drugiej przewaga przeciwniczek była w trakcie seta jeszcze większa, a wszystko za sprawą zagrywek Taliqui Clancy. Australijski duet kontrolował boiskowe poczynania i choć do ataku zerwał zerwały się Polki, akcje kończyła Aleksandra Wachowicz, to nie udało się im dogonić wyniku.

Mimo porażki Polki grają dalej. W kolejnym meczu ich rywalkami będą Amerykanki Flint/Scoles.

Clancy/Mariafe (AUS) – Gruszczyńska/Wachowicz (POL) 2:0
(21:15, 21:18)

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved