– Gramy bardzo dobrze, ale chcemy jeszcze lepiej i lepiej. Nie zadowalamy się obecnym poziomem, to kwestia ambicji. Ta seria nie powoduje żadnej dodatkowej presji. Mamy dobrą passę, cieszymy się z tego i chcemy ją kontynuować – powiedział przed spotkaniem z mistrzem Niemiec libero Aluron CMC Warty, Santiago Danani.
Trwa meczowy maraton Aluron CMC Warty Zawiercie, przed którą kolejny mecz w Lidze Mistrzów. Tym razem na jej drodze stanie mistrz Niemiec, Berlin Recycling Volleys. Barwy tego klubu w minionym sezonie bronił Santiago Danani, a obecnie argentyński libero jest jednym z filarów polskiej drużyny. Nie ukrywa on, że pojedynek z byłym klubem będzie dla niego szczególny. – Byłem bardzo szczęśliwy w Berlinie, więc to na pewno wyjątkowe uczucie zagrać przeciwko byłej drużynie i kolegom, bo mam tam wielu przyjaciół. Ale chcę wygrać. Jestem teraz graczem Aluron CMC Warty Zawiercie i jestem z tego dumny. Na pewno będę się cieszył grą w tym meczu – podkreślił Santiago Danani.
Domowe spotkania w Lidze Mistrzów podopieczni Michała Winiarskiego rozgrywają nie w Zawierciu, ale w Dąbrowie Górniczej, jednak dla Dananiego nie jest to problemem. – Nie czuję żadnej różnicy. Oczywiście, uwielbiam grać w Zawierciu, ale lubię też tutaj, bo gramy przed swoimi fanami, a to dla nas bardzo ważne. Czuliśmy się tu komfortowo podczas pierwszego meczu i tak samo będzie teraz – wyjaśnił defensywny zawodnik zespołu z Zawiercia.
Na początku sezonu „jurajscy rycerze” grali w kratkę, ale ostatnio zanotowali serię dziewięciu wygranych z rzędu, co pozwoliło im poczuć się jeszcze pewniej. – Wygraliśmy 9 meczów z rzędu, bo gramy bardzo dobrze, ale chcemy jeszcze lepiej i lepiej. Nie zadowalamy się obecnym poziomem, to kwestia ambicji. Ta seria nie powoduje żadnej dodatkowej presji. Mamy dobrą passę, cieszymy się z tego i chcemy ją kontynuować – zakończył Santiago Danani
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie, opr. własne
