W zaległym meczu trzeciej kolejki TAURON Ligi UNI Opole niespodziewanie wygrał z niepokonaną do tej pory Grupą Azoty Chemikiem Police 3:1. Mecz lepiej rozpoczęły policzanki, które dosyć pewnie rozstrzygnęły pierwszą partię spotkania na swoją korzyść. W kolejnych trzech górą były podopieczne trenera Nicoli Vettoriego, na uwagę zasługuje ich wysokie zwycięstwo w czwartym secie.
Początek meczu należał do policzanek, które po serii zbić Agnieszki Korneluk odskoczyły od rywalek na 5:1. Udane zbicia dokładały Jovana Brakocević-Canzian i Iga Wasilewska, a Chemik kontrolował wydarzenia. Przytrafiło mu się jednak kilka błędów, a po kontrze Kingi Stronias opolanki zbliżyły się na 11:13. Na więcej nie było ich stać, a po punktowej zagrywce Wasilewskiej faworytki odbudowały swoje prowadzenie. Mogły liczyć na błędy rywalek, a same punktowały blokiem (21:16). W końcówce na środku pokazała się jeszcze Wasilewska, a pomyłka na rozegraniu Gabrieli Makarowskiej-Kulej przypieczętowała zwycięstwo mistrzyń Polski w premierowej odsłonie (25:17).
W drugim secie przebudziły się gospodynie, które przy zagrywce Marty Orzyłowskiej objęły prowadzenie 3:0. Nie cieszyły się z niego długo, bo Maira Cipriano pozwoliła przyjezdnym wrócić do gry. Próbowały one odskoczyć, ale po asie serwisowym Vivian Pellegrino Uni wciąż było w grze (9:9). Oba zespoły grały zrywami. Udana kontra Stronias spowodowała, że gospodynie odbudowały przewagę (14:11), by kilka akcji później ją stracić. Kiedy wydawało się, że zostaną przełamane przez Chemika, to ten zaczął popełniać błędy, dzięki czemu to opolanki weszły w lepszej sytuacji w kluczową część seta (21:19). Martyna Łukasik doprowadziła do remisu, a później przyjezdne miały nawet piłkę setową, ale dzięki Anastasiji Krajdubie to Uni przechyliło szalę zwycięstwa na swoją stronę (28:26).
Pierwsza faza trzeciej odsłony stała pod znakiem walki cios za cios, ale po kontrze Stronias podopieczne trenera Vettoriego zaczęły przejmować inicjatywę na boisku (6:3). Po czasie na życzenie Marka Mierzwińskiego przyjezdne zaczęły odrabiać straty, a po błędzie Kraiduby pojawił się remis (9:9). Policzanki nie przełamały rywalek, a przez własne błędy znowu wynik zaczął im uciekać. Opolanki dołożyły szczelny blok, a dzięki temu wygrywały już 18:14. Chemika stać było jeszcze na jeden zryw. Po akcji Brakocević-Canzian wrócił do gry (20:20). Zanosiło się nawet na batalię na przewagi, ale w dużej mierze dzięki Kraidubie ta część meczu padła łupem gospodyń (25:23).
W kolejnej partii poszły za ciosem, a przy serwisie Natalii Kecher błyskawicznie zbudowały sobie przewagę (4:0). Policzanki popełniały błędy, a po czapie Pellegrino zwiększała się przewaga Uni. Po zbiciu Lany Conceicao wygrywało już 11:1. Chemik nie miał pomysłu na zbliżenie się do przeciwniczek, a pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Korneluk i Martyny Czyrniańskiej na niewiele mu się zdawały (17:7). Opolanki kontrolowały wydarzenia, a ataki Krajduby przybliżały je do zwycięstwa. W końcówce obraz gry nie uległ zmianie, a Krajduba przypieczętowała wygraną gospodyń (25:14).
MVP: Anastasija Krajduba
UNI Opole – Grupa Azoty Chemik Police 3:1
(17:25, 28:26, 25:23, 25:14)
Składy zespołów:
UNI: Orzyłowska (4), Stronias (10), Conceicao (11), Pellegrino (9), Makarowska-Kulej (5), Krajduba (27), Adamek (libero) oraz Janicka, Kecher (5), Sieradzka
Chemik: Korneluk (15), Brakocevic-Canzian (21), Almeida de Souza (1), Wasilewska (9), M. Łukasik (9), Czyrniańska (2), Stenzel (libero) oraz Cipriano (8), Połeć, Oveckova, Sikorska (2), Jagła (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi
źródło: inf. własna