Enea Energetyk Poznań wygrał po zaciętym meczu z SAN-Pajdą Jarosław, ale spotkanie zakończyło się w minimalnej liczbie setów. O zwycięstwie w drugim i trzecim secie decydowała gra na przewagi. Zespół z Podkarpacia nie wykorzystał swojej szansy na przedłużenie rywalizacji w trzecim secie. Poznanianki dzięki temu zwycięstwu umocniły się na drugim miejscu w tabeli.
Do stanu po 5 wynik oscylował wokół remisu. Wówczas w polu zagrywki pojawiła się Katarzyna Saj, a przy jej serii zagrywek miejscowe zawodniczki odskoczyły na cztery punkty i prowadziły 9:5. Przerwa na żądanie dla trenera Marcina Patyka okazała się być dobrym posunięciem, jego podopieczne szybko odpowiedziały swoim rywalkom. Ciężar gry wzięła na siebie Oriana Miechowicz, która zdobyła punkty w ataku. W polu zagrywki ręki nie zwalniała Aleksandra Stachowicz. Poznanianki odrobiły straty i prowadziły nawet 15:11. Gospodynie miały problemy z przyjęciem i po dwóch asach serwisowych Justyny Jankowskiej przegrywały 19:11. Podopieczne trenera Piotra Pajdy zerwały się do odrabiania strat, ale zryw okazał się być mocno spóźniony. Pojedyncze ataki Katarzyny Saj oraz Dagmary Dąbrowskiej na niewiele się zdały. Po ataku ze środka w wykonaniu Anny Rogulskiej Energetyk wygrał pierwszą partię spotkania.
W drugim secie przyjezdne poszły za ciosem, seriami zdobywały punkty. Po tym jak została zablokowana Katarzyna Saj prowadziły 10:3. Poznanianki czytały grę swoich rywalek, czujnie grały na siatce i po zbiciu Oriany Miechowicz ich przewaga wzrosła do ośmiu punktów (13:5). Gospodynie nie pozostały dłużne swoim rywalkom, nieźle spisała się Patrycja Papszun, która popisała się serią zagrywek. Przyjezdne w jednym ustawieniu straciły cztery punkty, a ich przewaga zmalała do dwóch punktów (16:14). Drużyna z Wielkopolski utrzymała przewagę do stanu 24:21, po czym popełniła proste błędy w ataku. Z dobrej strony pokazała się Dagmara Dąbrowska. Jarosławianki odrobiły straty i prowadziły 25:24. Ostatecznie po zaciętej grze wygrał zespół gości. Ostatni punkt blokiem zdobyła Oriana Miechowicz.
Przez dłuższy czas w trzeciej odsłonie obie ekipy grały punkt za punkt (3:3, 6:6, 8:8). Po skutecznym kontrataku Katarzyny Saj SAN-Pajda prowadził 11:9. Zespół gości szybko odrobił straty, punktowały bowiem Agata Plaga oraz Oriana Miechowicz, a poznanianki miały trzy punkty więcej od swoich rywalek (15:12). Następnie ciężar gry po raz kolejny na siebie Katarzyna Saj i doszło do remisu po 17. Żadnej z drużyn nie udało się wypracować przewagi (19:19, 22:22), a przy stanie 24:23 o przerwę na żądanie poprosił trener Marcin Patryk. Było to dobre posunięcie. Po niej w polu zagrywki dobrze spisała się Oriana Miechowicz, punkty ze skrzydła zdobyła Julita Molenda. Po asie serwisowym Miechowicz poznanianki wygrały seta i wyjechały z Podkarpacia z trzema punktami.
SAN-Pajda Jarosław – Enea Energetyk Poznań 0:3
(21:25, 27:29, 24:26)
Składy zespołów:
SAN-Pajda: Krysztofiak, Zięba, Saj, Szmajduch, Papszun, Dagmara Dąbrowska Machowska (libero) oraz Grzelak, Kubas (libero)
Energetyk: Molenda, Regulska, Miechowicz, Jankowska, Stachowicz, Pamuła Rafałko (libero) oraz Plaga
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna