Sporą niespodziankę sprawili siatkarze Cuprum Lubin, którzy spisali się fantastycznie w meczu wyjazdowym i pozostawili Jastrzębski Węgiel w pokonanym polu. Gospodarze rozpoczęli mecz według planu, wygrali pierwszą partię, a następnie cały ich plan się posypał, a do głosu doszli goście, zgarniając w Jastrzębiu-Zdroju komplet punktów.
Dobrze spotkanie rozpoczęli faworyci, po kontrze Trevora Clevenot prowadzili 3:1. Jastrzębianie utrzymywali swoją zaliczkę, choć psuli sporo serwisów (7:5). Skuteczności nie mógł za to odnaleźć Stephen Boyer, a kontra Ilji Kowalowa dała remis po 8. Przez chwilę trwała wyrównana walka, a żadna z ekip nie była w stanie przejąć inicjatywy (12:12), swoje kończyli skrzydłowi Cuprum (15:15). Kowalow jednak się pomylił, a kontrę z VI strefy skończył za to Rafał Szymura i jego zespół odskoczył (19:16). Goście złapali jeszcze kontakt (20:21), ale blok gospodarzy dał im piłkę setową, a akcja Clevenot zakończyła tę część meczu.
Kolejna rozpoczęła się lepiej dla lubinian (4:2), którzy grali na swoim solidnym poziomie, problemów w ataku nie miał Remigiusz Kapica (6:4), natomiast liderzy tabeli nie byli skuteczni i po ataku w siatkę Clevenot, rywale prowadzili już 10:6. Kapica podwyższył jeszcze zaliczkę Cuprum Lubin (12:7) i to podopieczni Pawła Ruska w drugą część seta weszli z solidną zaliczką (16:12). Sporo dobrego w szeregi jastrzębian wniosła za to podwójna zmiana, Jan Hadrava pewnie grał na prawym skrzydle (17:19), a autowe zagranie gości pozwoliło jastrzębianom złapać kontakt (19:20). Nie na długo, podopieczni Marcelo Mendeza nie brylowali w przyjęciu. Trudnymi serwisami popisał się Kajetan Kubicki (19:23), a atak Wojciecha Ferensa doprowadził do remisu w całym meczu.
Kolejna partia początkowo toczyła się punkt za punkt (5:5), ale przy serwisach Grzegorza Pająka Cuprum odskoczyło na 8:5. Ekipa z Dolnego Śląska grała skuteczniej, do tego dołożyła blok (11:6, 13:8) i nie miała większych problemów z utrzymaniem swojej wyraźnej przewagi (15:11). Paweł Pietraszko także zatrzymał rywala (18:13). Wymiar kary zmniejszyła punktowa zagrywka Eemiego Tervaporttiego, a później dwa bloki wicemistrzów Polski (19:21). Lubinianie nie wypuścili już jednak tej końcówki z rąk, kończąc tę partię akcją Pietraszko.
Podrażniony Jastrzębski Węgiel dobrze zaczął czwartą odsłonę, as serwisowy Tomasza Fornala dał wynik 5:2. Kiwka Floriana Krage i błąd gospodarzy dał remis po 5, a znów dobrymi zagrywkami popisał się Pająk (9:7). Goście zbudowali sobie trzypunktową zaliczkę, którą zmniejszyła „czapa” jastrzębian (10:11), wyrównanie dała zagrywka Fornala (13:13). Przez chwilę toczyła się punkt za punkt (16:16), ale potem znów delikatną inicjatywę przejęli gracze z Lubina (19:17), którzy po autowym ataku Boyera prowadzili już 20:17. W kluczowym momencie miejscowi złapali jeszcze kontakt (20:21), ale Pająk przytomnym zachowaniem na siatce dał swojej drużynie piłkę meczową (24:22). Kiedy w siatkę wpadł Boyer, to sensacyjnie goście zainkasowali komplet punktów.
MVP: Grzegorz Pająk
Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin 1:3
(25:22, 21:25, 21:25, 22:25)
Składy zespołów:
Jastrzębski Węgiel: Dryja (6), Toniutti, Boyer (12), Clevenot (8), Szymura R. (5), Macyra (5), Popiwczak (libero) oraz Hadrava (10), Dębski, Tervaportti (2) i Fornal (7)
Cuprum: Ferens (10), Pietraszko (13), Kapica (13), Krage (10), Pająk (6), Kowalow (12), Szymura K. (libero) oraz Kubicki
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela PlusLigi
źródło: inf. własna
