Wtorkowe stracie w Ergo Arenie miejscowego Trefla Gdańsk z najsłabszym obecnie w stawce BBTS-em Bielsko-Biała miało zdecydowanego faworyta. Gdańszczanie nie zawiedli i pewnie, w trzech setach pokonali swojego przeciwnika. Był to zespół siatkarsko lepszy w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i tylko momentami pozwolili rywalom nawiązać kontakt punktowy. MVP meczu został Bartłomiej Bołądź.
W pierwszych akcjach tego spotkania obie drużyny zaprezentowały już grę blokiem. Po dwukrotnym zablokowaniu Jakuba Urbanowicza oraz dobrej kiwce Bartłomieja Bołądzia było 6:3. Po czasie wziętym przez trenera BBTS-u w kontrataku trafił Mikołaj Sawicki i przewaga gospodarzy jeszcze wzrosła. Bielszczan zawodziło przyjęcie, co miało przełożenie na ich skuteczność w ataku. Po drugiej stronie zaczęła uwidaczniać się coraz większa dominacja gospodarzy, która była widoczna zwłaszcza na siatce. Lukas Kampa rozdzielał piłki pomiędzy wszystkich swoich zawodników, którzy byli skuteczni. Po dobrym bloku Patryka Niemca oraz autowym ataku Jake Hanesa różnica wynosiła już siedem ,,oczek”. W kolejnej akcji Jakub Urbanowicz zaatakował w siatkę i strata była jeszcze wyższa. Do końca premierowej odsłony spotkania nic się nie zmieniło. Zaczęła się toczyć gra punkt za punkt, a ten ostatni zagraniem po ciasnym skosie zdobył Bołądź. Gracze beniaminka musieli poprawić przede wszystkim skuteczność w ataku, gdyż w tym elemencie byli gorsi od swoich rywali aż o 18 procent.
Za Jakuba Urbanowicza pojawił się Konrad Formela. Goście zdobyli dwa pierwsze punkty, ale szybko siatkarze Trefla wyrównali, a po błędzie Wojciecha Sieka wyszli na dwupunktowe prowadzenie. Dodatkowo pomylił się Roland Gergye oraz Jake Hanes i przewaga wzrosła do trzech ,,oczek”. Bielszczanie nawet jak mieli okazję grania kontr to nie potrafili tego wykorzystać. Kiedy z przechodzącej piłki został zablokowany Formela było już 7:11. Ich rywale natomiast w kontrataku radzili sobie dobrze i po trafieniu Mikołaja Sawickiego cały czas zwiększali dystans. Zawodnicy z Podbeskidzia popełniali mnóstwo błędów własnych, dlatego nie mogli się zbliżyć do swoich przeciwników. W dużej mierze wywołane to było niedokładnościami po ich stronie, ale też dobrą grą „Gdańskich Lwów”. Po asie serwisowym Mateusza Zawalskiego zrobiło się 14:19. Serię punktów zdobywanych naprzemiennie przerwał kolejny as, tym razem Formeli. Wprawdzie po ataku w siatkę Bartłomieja Bołądzia straty zmalały do trzech ,,oczek”, ale prowadzenie miejscowych nie było ani na moment zagrożone. Ostatecznie licznik podopiecznych Sergieja Kapelusa zatrzymał się na 22 punktach, a w całym spotkaniu przegrywali już 0:2.
Trzy pierwsze punkty zapisali na swoim koncie gdańszczanie. Tym razem goście szybko odrobili straty, a stało się to w jednym ustawieniu przy zagrywce Pierre Pujola. Dobrze zagrali w ataku, co od razu miało przełożenie na wynik. Kiedy tylko przestawali kończyć swoje zagrania to od razu rywale to wykorzystywali. Nie mieli też tak skutecznego lidera jakim był Bartłomiej Bołądź po drugiej stronie siatki. Jake Hanes poprawiał się z każdą akcją i to dzięki niemu w dużej mierze utrzymywał się wynik remisowy. Po pomyłce Rolanda Gergye gospodarze prowadzili 16:14. Zdobywanie punktów i zwiększenie przewagi nie przychodziło im już tak łatwo, gdyż rywale stawiali większy opór. Dopiero po wykorzystanym kontrataku przez Bołądzia różnica zwiększyła się do trzech ,,oczek”. W końcówce seta mogło się jeszcze wiele zmienić, tym bardziej że Gergye zablokował Bołądzia (20:21). Atakujący Trefla szybko się zrehabilitował posyłając asa serwisowego (23:20). Na to zagranie odpowiedział Wojciech Siek (22:23). Po czasie wziętym przez Igora Juricicia z lewego skrzydła zaatakował Mikołaj Sawicki. Przy pierwszej piłce meczowej zablokowany został Siek, dlatego trzy punkty powędrowały na konto miejscowych.
MVP: Bartłomiej Bołądź
Trefl Gdańsk – BBTS Bielsko-Biała 3:0
(25:17, 25:22, 25:22)
Składy zespołów:
Trefl: Martinez (6), Niemiec (5), Bołądź (20), Kampa (1), Urbanowicz K. (6), Sawicki (9), Perry (libero)
BBTS: Woch (4), Siek (9), Gergye (8), Urbanowicz J. (1), Hanes (15), Pujol (2), Teklak (libero) oraz Fijałek (libero), Sinoski, Zawalski (1), Formela
Zobacz również:
Wyniki i tabela Plusligi w sezonie 2022/2023
źródło: inf. własna