Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > I liga mężczyzn > I liga M: Podział punktów w Białymstoku

I liga M: Podział punktów w Białymstoku

fot. Artur Lawrenc - tauron1liga.pl

Ciekawy i długi pojedynek obejrzeli kibice zgromadzeni w sobotę w hali w Białymstoku. BAS prowadził już 2:1 z AZS-em AGH Kraków, ale nie zdołał dopisać do swojego konta kolejnego zwycięstwa. Po ponad dwugodzinnej batalii to krakowianie przechylili szalę na swoją korzyść a nagrodę MVP odebrał krakowski atakujący Bartosz Gomułka.

Początek pojedynku należał do gości, którzy po bloku na Macieju Naliwajko prowadzili 5:2. Gospodarze szybko odrobili straty i za sprawą ataków duetu Naliwajko/Goss wyszli na prowadzenie 9:7. Gdy przyjmujący BAS-u dołożył asa, o czas poprosił trener Kubacki (10:7). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się, po tym jak przedłużoną wymianę skończył Jędrzej Goss, drugą przerwę wykorzystał krakowski szkoleniowiec (14:10). Po asie Gossa było już 17:10. Wtedy to goście rzucili się do odrabiania strat i przy zagrywkach Kajetana Tokajuka zniwelowali dystans do trzech oczek (17:14). W kolejnych akcjach Tokajuk wykorzystywał kontrataki a gdy zablokowany został Kacperkiewicz, na tablicy wyników pojawił się remis (20:20). Mimo interwencji trenera Andrzejewskiego to AGH miało przewagę sytuacyjną, swoje ataki kończył Bartosz Gomułka. Błędy gospodarzy pomogły krakowianom wygrać do 23.

Chociaż otwarcie drugiej partii należało do gospodarzy, goście po zagraniu z przechodzącej piłki Karola Borkowskiego doprowadzili do remisu (4:4). W kolejnych akcjach w szeregach krakowian nie brakowało błędów. Gra gospodarzy również nie była perfekcyjna. Po serii celnych zagrywek Tokajuka interweniował szkoleniowiec BAS-u (12:13). Na skuteczne zagrania Borkowskiego odpowiadał raz za razem Goss (16:16). W kolejnych akcjach wynik oscylował wokół remisu, po błędzie Tokajuka o czas poprosił trener AGH (20:20). W końcówce gra krakowian posypała się, popełniali kolejne błędy w ataku. BAS cieszył się ze zwycięstwa w tym secie po ataku Jakuba Turskiego.

Otwarcie trzeciego seta nie było pozbawione błędów zarówno w polu zagrywki ja ki na siatce (6:7). W kolejnych akcjach białostoczanie zniwelowali dystans, w krótkim czasie obie przerwy wykorzystał trener Kubacki (12:12). Na ataki Naliwajko i Gossa starał się odpowiadać Gomułka. Skutecznie na środku grał Szmat (16:15). W dalszej fazie seta wynik oscylował wokół remisu, obaj trenerzy rotowali składami. Po ataku Gomułki AGH miało piłkę setową, ale zagranie Gossa doprowadziło do walki na przewagi. Krakowianie mieli jeszcze kilka szans na zakończenie seta, ale nie wykorzystali ich. Naliwajko skutecznym zagraniem na siatce przechylił szalę zwycięstwa na korzyść BAS-u.

Czwarta odsłona od początku grana była na styku. Chociaż gospodarze wyszli na prowadzenie, rywale szybko je zniwelowali. Pod siatką nie brakowało emocji, po jednej z akcji czerwoną kartkę obejrzał trener AGH (11:12). Z czasem serię udanych zagrań zaliczyli siatkarze BAS-u, odskakując na 19:16. Po obu stronach pojawiały się nerwowe reakcje na decyzje sędziów. W końcówce czerwoną kartką ukarany został szkoleniowiec gospodarzy (21:23). Obie drużyny walczyły do końca, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych.

W tie-breaku po wyrównanym początku do głosu doszli krakowianie. Ręki w ataku nie wstrzymywał Gomułka. Chociaż gospodarze próbowali zniwelować dystans, do końca to siatkarze z Krakowa kontrolowali grę i wygrali do 10.

MVP: Bartosz Gomułka

BAS Białystok – AZS AGH Kraków 2:3
(23:25, 25:22, 30:28, 23:25, 10:15)

Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, I liga mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-11-20

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved