Do dużej niespodzianki doszło w Głogowie. Chrobry Głogów w ramach 10. kolejki podejmował lidera tabeli – MKS Będzin. Będzinianie wyraźnie wygrali inauguracyjną odsłonę, jednak w kolejnych dwóch lepsi okazali się rywale. Podopieczni trenera Serafina wysoko prowadzili w czwartej partii, ale nie udało im się doprowadzić do tie-breaka. Gospodarze skutecznie dogonili rywali i po walce na przewagi dopisali do swojego konta komplet oczek. Po drugiej porażce z rzędu będzinianie spadli w tabeli i obecnie zajmują 3. miejsce.
Otwarcie pojedynku należało do MKS-u, raz za razem skutecznie punktował Mateusz Frąc. Ze zmiennym szczęściem atakował Krzysztof Rykała. Gdy asa posłał Sebastian Lisicki, o czas poprosił trener Serafin (10:11). Po błędach goście stracili całą przewagę (15:15). Głogowianie nie wykorzystali szansy. Atak Frąca i as Łukasza Usowicza sprawił, że MKS prowadził 17:15. W kolejnych akcjach to przyjezdni górowali na siatce. Po zagraniu Jakuba Rohnki było już 22:19. Blok na Rykale i błąd tego zawodnika w polu zagrywki dały ostatnie punkty będzinianom.
As Krzysztofa Antosika i blok na Koppersie sprawiły, że Chrobry prowadził 3:1 na początku drugiej odsłony. W kolejnych akcjach nie brakowało zepsutych zagrywek. Za sprawą ataków Frąca MKS odrobił straty (7:7). Celne zagrywki Jakuba Tubiaka pozwoliły głogowianom odbudować przewagę, przy stanie 10:7 interweniował trener Serafin. Głównie przez problemy ze skutecznością w ataku Chrobry nie utrzymał tej przewagi (12:12). Zagrania Rykały i Marcina Ociepskiego pozwoliły odbudować dystans, jednak nie na długo. Błąd Bieguna skłonił trenera Walencieja do poproszenia o czas (14:15). Gra nie miała większego tempa, obie drużyny często myliły się. Blok na Frącu i kontratak Rykały sprawiły, że w końcówce na prowadzenie wysforowali się gospodarze (21:18). Po ataku Huberta Węgrzyna to Chrobry miał szanse na wygranie seta. Drugą z nich wykorzystał Ociepski.
Po zagraniach Brandona Koppersa MKS zbudował prowadzenie. Dopiero po przerwie dla trenera Walencieja Jarosław Macionczyk popsuł zagrywkę (2:5). Udany atak Ociepskiego i blok na Koppersie skłoniły Wojciecha Serafina do wykorzystania czasu (4:5). W dalszej fazie seta drużyny wymieniały się skutecznymi atakami. Dopiero przy zagrywkach Antosika Chrobry zaczął budować przewagę (12:10). Mimo czasu dla trenera Serafina seria trwała, dobrze funkcjonował głogowski blok (14:10). Będzinianie starali się walczyć, ale sytuację na siatce kontrolowali gospodarze. Goście mieli problem z przebiciem się przez blok, szkoleniowiec MKS-u sięgał po kolejne zmiany (21:15). Będzinianie obronili dwie piłki setowe, ale błąd w polu zagrywki Pietruczuka zamknął seta.
Po blokach Artura Ratajczaka MKS prowadził 5:2 na początku czwartej partii, ale już po asie Rykały wynik wyrównał się (6:6). Obie drużyny grały falami, przewaga przechodziła z rąk do rąk. Pod siatką nie brakowało emocji, gdy będzinianie zostali ukarani czerwoną kartką, o czas poprosił Wojciech Serafin (12:10). Coraz pewniej punktował Bartosz Pietruczuk. Gdy asy dołożył Frąc, interweniował trener Walenciej (14:17). Dopiero błąd atakującego w polu zagrywki pozwolił zrobić przejście (15:18). Głogowianie od razu rzucili się do odrabiania strat, wykorzystywali kolejne kontrataki i po chwili było 18:18. Passę przy zagrywkach Węgrzyna zakończył zagraniem przez środek Ratajczak (20:19). Chociaż po zagraniu Filipa Bieguna Chrobry miał serię piłek meczowych, nie wykorzystał ich (24:24). Za sprawą ataku Węgrzyna gospodarze mieli kolejną szansę na zakończenie meczu i tym razem kropkę nad i postawił Rykała.
MVP: Marcin Ociepski
Chrobry Głogów – MKS Będzin 3:1
(20:25, 25:22, 25:18, 26:24)
Składy zespołów:
Chrobry: Węgrzyn (10), Antosik (3), Lisicki (4), Ociepski (18), Tubiak (8), Rykała (17), Januszewski (libero) oraz Kałkowski (libero) Napiórkowski i Biegun (8)
MKS: Macionczyk, Usowicz (4), Frąc (20, Swodczyk (8), Koppers (9), Rohnka (10), Olenderek (libero) oraz Ratajczak (4), Pietruczuk (6), Gonciarz, Ptaszyński i Marek (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna