Po raz kolejny w tym sezonie atut własnego parkietu wykorzystała MKS Avia Świdnik, która w dziesiątej kolejce pokonała u siebie Astrę Nowa Sól. Przyjezdni wygrali trzeciego seta, ale gospodarze nie pozwolili im na doprowadzenie do podziału łupów.
Początek meczu był wyrównany, ale udane kontry Mateusza Siwickiego oraz Mateusza Łysikowskiego spowodowały, że to gospodarze zaczęli przejmować inicjatywę na boisku (8:5). Na moment przy zagrywce Kamila Drzazgi beniaminek wrócił do gry, ale po udanej akcji Mateusza Rećko to Avia znowu zaczęła nadawać ton boiskowym wydarzeniom (11:8). W kolejnych minutach do gry włączył się Kamil Kosiba i wydawało się, że gospodarze pewnie kroczą do zwycięstwa. Beniaminka stać było jeszcze na jeden zryw, w trakcie którego zbliżył się do rywali na 18:19, ale przestój gości przy zagrywce Łysikowskiego pozbawił ich szans na wygraną w premierowej odsłonie. W końcówce Avia dyktowała warunki gry, a po akcji Łysikowskiego triumfowała 25:21.
W drugiej odsłonie drużyna Witolda Chwastyniaka nie zamierzała zwalniać tempa. Wykorzystała błędy nowosolan, odskakując od nich na 5:2. Udane kontry dołożył duet Kosiba/Rećko, a Astra była w coraz trudniejszej sytuacji (10:4). Nie pomagały jej ani liczne zmiany dokonywane przez Norberta Śrona, ani pojedyncze udane zagrania Bartosza Kowalczyka. Gospodarze byli na fali, a po kontrze Przemysława Tomy prowadzili już 19:12. W końcówce przewagę mieli na skrzydłach, a Sławomir Busch nie był w stanie poderwać gości do walki. Ostatnie słowo w tej partii należało do Siwickiego, którego dwa zbicia zakończyły w niej nierówną walkę (25:17).
W pierwszej fazie trzeciej odsłony siatkarze Astry dotrzymywali kroku przeciwnikom, jednak pomyłka w ataku Drzazgi w połączeniu z asem serwisowym Sebastiana Matuli spowodowały, że na prowadzenie zaczęli wychodzić świdniczanie (7:4). Wówczas przytrafił im się przestój, a przy serwisie Drzazgi to beniaminek zyskał przewagę (10:7). Dołożył szczelny blok, a po asie serwisowym Vadzima Pranko rozpędzał się coraz bardziej (14:10). Punktową zagrywkę dołożył jeszcze Drzazga, a dobra postawa na siatce Kowalczyka powodowała, że nowosolanie kroczyli do przedłużenia spotkania (20:15). W końcówce Avia nie znalazła już sposobu na zatrzymanie przeciwników, a blok przypieczętował wygraną Astry w tej części spotkania (25:20).
W czwartym secie przebudzili się gospodarze, którzy po błędzie w ataku Kowalczyka i asie serwisowym Rećko szybko odskoczyli na 6:2. W zespole beniaminka zaczęły mnożyć się błędy, a punktowa zagrywka Kosiby sprawiła, że świdniczanie mieli dużą przewagę (10:3). Astra próbowała ratować się blokiem, ale w jej grze wciąż było za dużo błędów. Za to w Avii punktował Kosiba, który prowadził ją do sukcesu (18:9). W końcówce mnożyły się błędy nowosolan, a duet Matula/Łysikowski poprowadził Avię do kolejnego zwycięstwa (25:13).
MVP: Mateusz Rećko
MKS Avia Świdnik – Astra Nowa Sól 3:1
(25:21, 25:17, 20:25, 25:13)
Składy zespołów:
Avia: Matula (2), Rećko (19), Kosiba (15), Łysikowski (14), Siwicki (8), Toma (5), Kuś (libero) oraz Guz (libero), Machowicz, Walawender, Walczak
Astra: Ruciński (2), Kłęk (1), Busch (12), Brzeziński (4), Pranko (9), Drzazga (6), Foltynowicz (libero) oraz Czyrniański, Pizuński (2), Kołtowski (libero), Kowalczyk (16), Wołowicz, Skibicki
Zobacz również
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna