W minioną środę siatkarze Krispolu wrócili z pojedynku w Głogowie, a już dwa dni później zmuszeni są znowu się pakować i jechać rozegrać mecz w Siedlcach. Faworytem sobotniego spotkania będą gospodarze, ale wrześnianie nie zamierzają się poddawać mając zamiar walczyć o drugie ligowe zwycięstwo. – Będzie to trudny przeciwnik, który w tym sezonie nie wydaje się jednak już tak mocny jak w poprzednim. Nasi kibice, zawodnicy, sztab szkoleniowy cały czas oczekują na ligowe zwycięstwo i o nie zamierzamy walczyć w Siedlcach. Pomimo niepowodzeń poddawać się nie zamierzamy – zapowiadał trener Marian Kardas.
Pojedynek PSG KPS Siedlce z Krispolem Września rozegrany zostanie w sobotę, 19 listopada w hali sportowej przy ulicy Prusa 6 w Siedlcach. Jego rozpoczęcie przewidziano na godzinę 17.00.
Zespół z Siedlec na chwilę obecną zajmuje 10. pozycję w tabeli z dorobkiem 11 ligowych punktów, na które złożyły się 4 zwycięstwa i 4 porażki. Trzy z ośmiu dotychczas rozegranych meczów siedlczanie kończyli tie-breakiem, dwa z nich wygrali. W ostatnich dwóch kolejkach przeciwnicy Krispolu przegrali swoje mecze. We własnej hali 1:3 ulegli Gwardii Wrocław i na wyjeździe 1:3 przegrali z niżej notowaną Legią Warszawa. Krispol Września w ciągu dziewięciu spotkań zapisał na swoim koncie 4 punkty, z jednym ligowym zwycięstwem plasuje się na przedostatniej lokacie.
– Znając naszą pozycję w tabeli wiemy, że każdy kolejny mecz będzie trudny. Rozegraliśmy dwa naprawdę dobre sety w Głogowie i na tym zamierzamy opierać nasze myślenie o meczu w Siedlcach. Będzie to trudny przeciwnik, który w tym sezonie nie wydaje się jednak już tak mocny jak w poprzednim. Nasi kibice, zawodnicy, sztab szkoleniowy cały czas oczekują na ligowe zwycięstwo i o nie zamierzamy walczyć w Siedlcach. Pomimo niepowodzeń poddawać się nie zamierzamy – komentował przed meczem z PSG KPS Siedlce trener Krispolu Marian Kardas.
źródło: krispolwrzesnia.pl