– Ciesze się, że w pełni wróciłem do gry. Nasza gra wyglądała znacznie lepiej. Możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość – powiedział Moritz Karlitzek, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn po sobotnim spotkaniu w Rzeszowie. – Wszystko wyjaśniliśmy sobie po meczu z Gdańskiem. I było widać różnicę mentalną – stwierdził Szymon Jakubiszak.
Osłabieni brakiem dwóch środkowych – Taylora Averilla i Dawida Siwczyka, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn przystąpili do wyjazdowego spotkania z Asseco Resovią Rzeszów. Gra akademików z Kortowa wyglądała znacznie lepiej niż w porównaniu do dwóch ostatnich porażek – w trzech setach, obie drużyny grały punkt za punkt, a dopiero czwarta partia była jednostronna. Dla ekipy ze stolicy Warmii i Mazur to piąta porażka w sezonie.
Sobotnim spotkaniem w Rzeszowie, do gry w pełni wrócił Moritz Karlitzek. Co po meczu powiedział niemiecki przyjmujący akademików? – Ciesze się, że w pełni wróciłem do gry. Lekki uraz, z którym się zmagałem, nie jest jeszcze wyleczony w 100%, lecz mogę to kontrolować i przeciwdziałać. Nasza gra wyglądała znacznie lepiej. Możemy z nadzieją patrzeć w przyszłość – powiedział Moritz Karlitzek, przyjmujący Indykpolu AZS Olsztyn po sobotnim spotkaniu w Rzeszowie. Kolejne spotkanie olsztynianie rozegrają z Projektem Warszawa. – Przede wszystki trzeba przeanalizować ten mecz z Resovią i wyciągnąć naukę ze wszystkich błędów. Na pewno w meczu przeciwko Projektowi możemy spodziewać się z naszej strony walki – zapowiedział Karlitzek.
Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie Indykpolu AZS Olsztyn był Bartłomiej Lipiński (16 pkt.), a w Asseco Resovii – TJ DeFalco (22 pkt.). – Wszystko wyjaśniliśmy sobie po meczu z Gdańskiem. I było widać różnicę mentalną. W czwartym secie nie potrafiliśmy podbić trudnej zagrywki nad siebie. W pierwszym i drugim przegraliśmy trochę na własne życzenie. Musimy wyciągnąć wnioski i grać dalej – stwierdził Szymon Jakubiszak.
– Na pewno starałem się pomóc drużynie, głównie w elemencie, który najlepiej mi wychodzi, czyli w ataku. Muszę popracować jeszcze nad blokiem i zagrywką, bo tego mi jeszcze brakowało w tym meczu – przyznał Jakubiszak. – Uważam, że byliśmy w stanie lepiej wykorzystać nasz system gry. Czuliśmy, że po dwóch ostatnich meczach, gdzie nasza gra nie wygląda zbyt dobrze, teraz widzieliśmy poprawę. Resovia to dobry zespół – myślę, że przy braku problemów zdrowotnych, jesteśmy w stanie zagrać na równym poziomie z takimi drużynami. Pamiętajmy także, że straciliśmy dwóch zawodników, dlatego w pełnym składzie będzie znacznie lepiej – powiedział po meczu Joshua Tuaniga.
źródło: indykpolazs.pl, opr. własne, Radio UWM FM