W sezonie 2022/2023 w Ślepsku Malow Suwałki występuje Argentyńczyk Matias Sanchez. W rozmowie z Radio Białystok podkreślił, że bardzo chciał zagrać w polskiej lidze i jest zadowolony z transferu do Ślepska. Bardzo wysoko ocenił poziom rozgrywek i porównał je do systemu gry w Argentynie i Francji.
– Chciałem grać w polskiej lidze. Miałem oferty z Francji, jednak chciałem grać tutaj. Rozmawiałem ze swoim menedżerem i powiedziałem, że chcę grać w Polsce i jeżeli będzie taka okazja, to ma mnie poinformować. Czekaliśmy około dwóch, trzech tygodni. Wtedy zapytał o mnie Ślepsk Suwałki. Przekazałem menedżerowi, że zgadzam się na transfer. Wszystko przebiegło gładko – powiedział Sanchez.
Czy rozgrywający z perspektywy czasu swój transfer do Ślepska ocenia pozytywnie? – Tak, mamy całkiem fajną drużynę i gramy dobrą siatkówkę. Wydaje mi się, że występuję w pierwszej lub drugiej najsilniejszej lidze świata. Oczywiście była to bardzo dobra decyzja.
Argentyńczyk w swojej karierze występował nie tylko w swoim kraju, ale również we Francji czy Brazylii. – Siatkówka w Polsce jest bardzo silna, siłowa. Wielu zawodników uderza bardzo wysoko, są dobrze zbudowani. To jest jedna z ważniejszych różnic. W Argentynie czy Francji gra się bardziej defensywnie. Jest mniej asów czy silnych zbić. Gra jest bardziej techniczna, jak u kobiet. Tutaj gra się wysokim blokiem, są oczywiście szybkie piłki, ale cały czas ważna jest siła – porównał.
Matias Sanchez dotarł do Suwałk prawie dwa miesiące później niż reszta drużyny, ponieważ występował ze swoją reprezentacją na mistrzostwach świata. – Chłopaki z drużyny są świetni. Gdy podpisałem kontrakt, powiedziałem sobie, że muszę nauczyć się języka angielskiego. Naukę rozpoczęłam pół roku temu. Koledzy z drużyny zachowali się niesamowicie. Pomagali mi wiele razy i poświęcili dużo uwagi na zrozumienie mnie. Tak samo dobrze dogaduję się ze sztabem. Dla mnie są niesamowici – komplementował swoją drużynę rozgrywający.
źródło: Polskie Radio Białystok