Siatkarki Grupy Azoty Chemika Police nie bez problemów dopisały do swojego konta kolejne zwycięstwo. Policzanki pokonały #VolleyWrocław, ale dopiero po tie-breaku. – Myślę, że jakby przestudiować te sety, w których przegrywałyśmy do 22 i 15 to połowa z tego, to są nasze błędy własne, nazwałabym to boiskowe głupoty. Takie szczegóły, od których się zaczyna – asekuracja, zepsuta zagrywka, fajny mocny atak, ale w aut. Dalej szukamy i nie ukrywamy tego, że szukamy naszego tempa i naszej gry. Myślę, że z każdym meczem będzie to coraz lepiej wyglądać. Cieszy ten wygrany tie-break – powiedziała po spotkaniu Iga Wasilewska.
W ramach 2. kolejki TAURON Ligi Grupa Azoty Chemik Police zmierzyła się z #VolleyWrocław. Pojedynek miał bardzo nierówny przebieg. Zespoły wygrywały sety na przemian a policzanki wygrały dopiero po tie-breaku. – Gra falowała, robiłyśmy masę błędów. Myślę, że jakby przestudiować te sety, w których przegrywałyśmy do 22 i 15 to połowa z tego, to są nasze błędy własne, nazwałabym to boiskowe głupoty. Takie szczegóły, od których się zaczyna – asekuracja, zepsuta zagrywka, fajny mocny atak, ale w aut. Dalej szukamy i nie ukrywamy tego, że szukamy naszego tempa i naszej gry. Myślę, że z każdym meczem będzie to coraz lepiej wyglądać. Cieszy ten wygrany tie-break – powiedziała po spotkaniu Iga Wasilewska. Środkowa była drugą najczęściej punktującą siatkarką swojej drużyny, zdobyła 15 punktów z czego 10 atakiem (67% efektywności), 3 blokiem i 2 zagrywką.
Inauguracyjną odsłonę gospodynie przegrały do 22. W drugiej partii rozgromiły rywalki do 10, by w kolejnej ponownie ulec im, tym razem do 15. Czwarta odsłona ponownie toczyła się pod dyktando policzanek (25:10). Tie-break miał ciekawy przebieg, ponownie ostatnie słowo należało do siatkarek z Polic. – Myślę, że czwarty set był kluczowy, zwłaszcza dla atmosfery między nami. Chyba w końcu rozluźniłyśmy się. Było po prostu weselej i to nas poniosło do zwycięstwa – przyznała środkowa.
Już w środę Grupa Azoty Chemik Police w hali w Szczecinie podejmie Developres Bella Dolina Rzeszów. Zespoły zagrają o Superpuchar Polski. Rzeszowianki dotychczas w lidze nie przegrały nawet seta. Nad czym muszą popracować policzanki, żeby lepiej zaprezentować się w tym pojednku? – Musimy popracować przede wszystkim nad naszą dokładnością i koncentracją, takim graniem zespołowym. Myślę, że dużo rzeczy nadrabiamy indywidualnymi umiejętnościami a czasami brakuje, żeby to zgrało się razem. Przede wszystkim nad tym, ale to nie są jakieś skomplikowane rzeczy, żeby nie wyrobić się na Superpuchar. Spodziewam się bardzo dobrego meczu – zakończyła Wasilewska.
źródło: Chemik Police - Facebook, opr. własne