Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn w poniedziałek będą chcieli zrehabilitować się za ostatnią porażkę w Nysie. Zawodnicy prowadzeni przez Javiera Webera, zmierzą się w Iławie z Treflem Gdańsk. Początek meczu o godzinie 17:30.
Zwycięska seria siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn została przerwana. Przypomnijmy – akademicy z Kortowa, po dwóch porażkach na początek sezonu, potem zwyciężyli cztery razy z rzędu. W minioną środę, ekipa ze stolicy Warmii i Mazur udała się do Nysy, lecz o samym spotkaniu olsztynianie chcieliby jak najszybciej zapomnieć. PSG Stal okazała się lepsza w trzech setach, dominując w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Trzecia przegrana w sezonie spowodowała spadek na ósme miejsce w ligowej tabeli.
– Można powiedzieć, że spadł na nas „zimny prysznic”. Spodziewaliśmy się ciężkiego meczu, lecz „od A do Z” nic nam nie wyszło. Nie mieliśmy zagrywki ani przyjęcia. Wiemy, nad czym musi pracować, choć mamy na to mało czasu – przyznaje Szymon Jakubiszak, środkowy Indykpolu AZS Olsztyn.
Choć młodego środkowego mogliśmy oglądać we wszystkich siedmiu rozegranych do tej pory spotkaniach, to jego występy były incydentalne. Jakubiszak zdobył tylko 4 punkty. Co o swojej obecności na boisku mówi sam zawodnik? – Nie czuję żalu do trenera. Trener stawia w chwili obecnej na Taylora i Mateusza. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia, ponieważ jestem gotowy, ciężko trenuje i cierpliwie czekam na swoją szasnę.
Szansą na rehabilitację będzie poniedziałkowa, pierwsza odsłona #DerbówPółnocy z Treflem Gdańsk w Iławie (godz. 17:30). Drużyna prowadzona przez Igora Juricicia plasuje się w ligowej tabeli na jedenastym miejscu, mając w swoim dorobku dziewięć punktów. Gdańskie Lwy pokonały Barkom Każany Lwów, Cuprum Lubin i Cerrad Enea Czarnych Radom. W minionej kolejce ekipa znad morza musiała uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla, nie zdobywając nawet seta.
Jedną z pierwszoplanowych postaci w ekipie trenera Juricicia miał być w tym sezonie Piotr Orczyk. Przyjmujący Trefla podczas meczu w Suwałkach (druga kolejka) doznał groźnej kontuzji – zerwanie więzadła krzyżowego, przez co czeka go długa przerwa. Podstawową parę przyjmujących tworzą obecnie Mikołaj Sawicki i dobrze znany kibicom z Olsztyna – Jakub Czerwiński. Najlepiej punktującym zawodnikiem jest natomiast Bartłomiej Bołądź (98 punktów – dla porównania, najwięcej „oczek’ w ekipie z Kortowa ma Karol Butryn – 125).
Ciekawie zapowiada się również pojedynek dwóch młodych i obiecujących środkowych – Mateusza Poręby i Karola Urbanowicza. Więcej punktów zdobył zawodnik Indykpolu AZS (57:44), notując przy tym większą skuteczność w ataku (63% do 47%). Urbanowicz lepiej blokuje (9:8), a każdy z zawodników zdobył do tej pory po 4 punkty bezpośrednio z zagrywki.
– Nie powiedziałbym, że ze względu na problemy zdrowotne zawodników z Gdańska, będzie to łatwiejszy mecz. Do każdego przeciwnika trzeba podejść tak samo, niezależnie czy ma on problemy kadrowe czy nie – kończy Szymon Jakubiszak.
źródło: Indykpol AZS Olsztyn - materiały prasowe