W meczu 6. kolejki PlusLigi w Iławie nie było zbyt wielu emocji. AZS Olsztyn całkowicie zdominował spotkanie z BBTS Bielsko-Biała i pewnie wygrał w trzech szybkich setach. To już czwarta ligowa wygrana w tym sezonie podopiecznych trenera Javiera Webera, którzy mają już 11 punktów na swoim koncie. Bielszczanie z jedną wygraną i 2 punktami zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.
Mecz rozpoczął się równą grą obu zespołów (3:3), chociaż bardzo szybko na prowadzenie wysunęła się drużyna z Olsztyna, która po kolejnym punktowym ataku Karola Butryna prowadziła już sześcioma , punktami (15:9).
Siatkarze BBTS-u starali się ze wszystkich sił nadrabiać stratę, punkty zdobywał Dawid Woch na siatce, a Jake Hanes dodawał swoje w polu serwisowym, jednak różnica w wyniku dalej była bardzo duża. Gracze gospodarzy z każdą akcją przybliżali się do końca seta, a po skutecznej kiwce Bartłomieja Lipińskiego prowadzili już 23:15. Szanse na piłkę setową dał ze środka Taylor Averill, a ostatni punkt w partii olsztynianie zdobyli dzięki błędowi Wocha (25:17).
W drugą odsłonę z rozpędu weszli olsztynianie, którzy dzięki zagrywce Avarilla prowadzili już 2:0. Ich prowadzenie dzięki dobrej grze Robberta Andringii i Butryna tylko się powiększało (7:4). Zawodnicy BBTS-u nie zamierzali jednak oddać tego seta bez walki. Na siatce dobrze spisywali się Wojciech Siek oraz Konrad Formela, dzięki którym udało się dogonić przeciwnika na punkt (7:6). Siatkarze AZS-u nie przestawali grać dobrze, w wyniku czego ponownie odskoczyli na kilka punktów, dodatkowo w kreowaniu wyniku pomagali im przeciwnicy, którzy popełniali sporo błędów. Po ataku Mateusza Poręby ze środka gospodarze mieli już sześć oczek z przodu (14:8). W drużynie BBTS-u punkty zdobywali Siek i Jakub Urbanowicz, jednak było to za mało, by zaszkodzić drużynie AZS-u, która grała jak z nut i po ataku Jana Króla prowadziła 23:14. W tym secie ponownie szanse na piłkę setową dał Averill, tylko tym razem punktową zagrywką, a odsłona zakończyła się wynikiem 25:15.
Trzeci set rozpoczął się wyrównanie, a po skutecznym ataku Hainsa wynik pokazywał 3:3. Z każdą akcja po woli na prowadzenie zaczęła wysuwać się drużyna gospodarzy, która po ataku Lipińskiego prowadziła 9:7. Siatkarze gospodarzy cały czas byli z przodu, a zawodnicy BBTS-u nie mogli ich dogonić (17:13). Gra podopiecznych trenera Javiera Webera była coraz lepsza. Świetnie radzili sobie Lipiński, Butryn i Averill, co dało im wejście w końcowa fazę seta z dużą przewagą punktową (22:16). As serwisowy Butryna dał olsztynianom pierwszą piłkę meczową, którą zakończył atakiem Lipiński (25:18).
MVP: Karol Butryn
Indykpol AZS Olsztyn – BBTS Bielsko–Biała 3:0
(25:17, 25:15, 25:18)
Składy zespołów:
AZS: Lipiński (11), Andringa (8), Averil (8), Poręba (7), Butryn (14), Tuaniga (2), Hawryluk (libero) oraz Król (3), Jankiewicz i Jakubiszak
BBTS: Woch (4), Siek (6), Gil (1), Gergye (3), Formela (1), Hanes (10), Teklak (libero) oraz Urbanowicz (3), Hunek (1), Fijałek (libero), Sinoski (1), Puczkowski (3) i Pujol
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna