Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > PlusLiga > Robert Prygiel: Siatkówka w Nysie jest pewnego rodzaju religią

Robert Prygiel: Siatkówka w Nysie jest pewnego rodzaju religią

fot. Stal Nysa

Bardzo dobry początek sezonu ma za sobą PSG Stal Nysa. Drużyna prowadzona przez trenera Plińskiego w ostatniej kolejce bez straty seta pokonała ZAKSĘ. – Dość lekką ręką podpisywałem premie za ósme miejsce, nie do końca wiedząc, że będziemy musieli za to płacić. Na razie jest jeszcze do tego bardzo daleko, ale przy takiej grze niech to będzie mój problem i moje zmartwienie. Chciałbym wypłacić te premie za bycie w play-off. Byłby to nasz ogromny sukces – przyznał podczas magazynu 7.Strefa Robert Prygiel, prezes zespołu z Nysy.

 

PSG Stal Nysa w minionym sezonie walczyła o utrzymanie w PlusLidze w barażach. W tegorocznych rozgrywkach drużyna prowadzona przez trenera Plińskiego pokazuje zupełnie inne oblicze. Po pięciu kolejkach do lidera Stal traci tylko dwa punkty. Dotychczas siatkarze z Nysy przegrali tylko jeden mecz.

Nie zachłystujemy się tym. To jest dopiero piąta kolejka, ale też nie ma co ukrywać, że jesteśmy dumni z tego, co robimy. W półtora roku mojej pracy w Stali udało się dużo zmienić. Zbudowaliśmy nowy team na górze, w biurze, przewietrzyliśmy trochę szatnie. Liderem na dole zdecydowanie jest Daniel Pliński, który jest i autorytetem dla drużyny, ale również dobrym ojcem. Ma bardzo dobry kontakt z drużyną. Nie chcemy zapeszać. Przed sezonem powiedziałem Danielowi, że robimy sobie challenge na pięć kolejek. Możecie go spytać, powiedziałem mu, że jesteśmy w stanie wygrać 12 punktów a on zaczął się śmiać i mówił, że będzie zadowolony z 9. Mamy 13, więc nikt z nas nie trafił. Nie dlatego, że nie wierzyliśmy, czy robiliśmy sobie żarty. Naprawdę widać ogromy potencjał w tej drużynie w porównaniu z poprzednią. Jest to drużyna, która ma ogromną pasję, bardzo lubią pracować – powiedział Robert Prygiel.

Siatkarze Stali mogą liczyć na wsparcie kibiców. Fani drużyny z Nysy licznie przychodzą do hali. – Tych sukcesów Stali by nie było bez wsparcia całego miasta. Siatkówka w Nysie jest pewnego rodzaju religią. Jest kultem, całe miasto żyje siatkówką. Po tych dwóch słabszych sezonach w końcu możemy się odpłacić tej grupie ludzi, których tak naprawdę nie widać a oni wszyscy bardzo mocno pomagają klubowi – przyznał prezes PSG Stali Nysa. – Próbujemy zrobić podobną kulturę pracy jak jest w Kędzierzynie. Żeby pracownicy klubu przychodzili do pracy z pasji a nie jak do zakładu – podkreślił.

źródło: polsatsport.pl

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, PlusLiga

Tagi przypisane do artykułu:
, ,

Więcej artykułów z dnia :
2022-10-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved