Siatkarze PGE Skry Bełchatów, pokonując po raz drugi holenderskie Dynamo Apeldoorn, awansowali do 1/16 finału Pucharu CEV. – Taki był nasz cel, aby jak najbardziej zachować siły i przygotować się na kolejne spotkanie – powiedział po meczu pucharowym Jakub Rybicki. – Myślę, że wykonaliśmy plan, który założył nam trener. Wiadomo, że wszystko zależy od dnia. My nie robiliśmy głupich błędów. Dobrze graliśmy zagrywką.
Jakub Rybicki wyraził nadzieję, że wszyscy zawodnicy, którzy pojawili się w tym meczu na boisku, dali sygnał trenerowi, że może na nich liczyć. Zawodnik jest też optymistą odnośnie kolejnych spotkań PGE Skry Bełchatów zarówno w lidze, jak i europejskich pucharach.
Wiktor Musiał był w tym meczu najlepiej punktującym zawodnikiem PGE Skry Bełchatów (17 pkt.). Przyznał, że jego zespół spisał się bardzo dobrze, chociaż potrzebował czasu na rozkręcenie się. – Bardzo dobrze się czułem, dostałem szansę, więc musiałem ją wykorzystać. Myślę, że ich liga jest słabsza niż nasza, ale my też fajnie do tego podeszliśmy, profesjonalnie. Nawet przez chwilę nie daliśmy im pomyśleć, że mogliby stąd wywieźć jakieś punkty.
– Wiem, jaka jest moja rola w tym zespole. Dzisiaj dostałem szansę i wykorzystałem ją w 100%. Jeżeli będę dostawał szansę w meczach ligowych, będę starał się dokładać cegiełkę – dodał. – Myślimy o tym, aby w każdym kolejnym spotkaniu zagrać jak najlepszą siatkówkę.
źródło: opr. własne, PGE Skra Bełchatów - informacja prasowa